#FINOALLAFINE

Sassuolo – Juventus 1:2 (1:1). Kean daje tlen

Juventus wraca z Reggio nell’Emilia z kompletem punktów i zbliża się do ligowego podium. Stara Dama musiała gonić wynik po bramce Raspadoriego, a zwycięstwo dało jej trafienie Moise Keana z ostatnich minut gry.

Pierwsze minuty należały do aktywnego w pressingu Juventusu, ale w 10. minucie to gospodarze byli blisko trafienia – Raspadori oddał mierzone uderzenie sprzed pola karnego, a piłka nieznacznie minęła górny narożnik bramki Szczęsnego. Kilka minut później niewiele zabrakło Frattesiemu, który uderzył głową nad poprzeczką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W 26. minucie Dybala podał prosto pod nogi Berardiego, ale jego strzał z prawej nogi odbił dobrze ustawiony Szczęsny. W odpowiedzi Argentyńczyk miał szansę po płaskim dograniu De Sciglio z boku, ale został zablokowany przez Frattesiego. W 34. minucie po raz kolejny na wysokości zadania stanął Szczęsny, który popisał się świetną paradą po strzale Scamakki z bliska. 5 minut później Polak wyjmował piłkę z siatki – Berardi odegrał piętą do wbiegającego w pole karne Raspadoriego, a ten uderzeniem z bliska, przy krótkim słupku, otworzył wynik meczu. Tuż przed przerwą piłkę na połowie rywala odzyskał Morata i oddał ją Zakarii, który odegrał do Dybali, a Paulo oddał mocne, mierzone uderzenie pod poprzeczkę, którym wyrównał wynik. W doliczonym czasie gry Juventus mógł nawet wyść na prowadzenie, ale zamykający akcję Morata główkował niecelnie.

Druga połowa rozpoczęła się od minimalnie niecelnego uderzenia Muldura, a w 49. minucie Consigli popisał się świetnym refleksem gdy odbił uderzenie Moraty po rzucie rożnym – próbującemu dobijać ten strzał Bonucciemu zabrakło centymetrów, by wepchnąć piłkę do siatki. Kilka minut później Allegri przeprowadził podwójną zmianę – Vlahović i Chiellini zastąpili Dybalę i Ruganiego. W 61. minucie do odbitej piłki przed polem karnym dopadł Morata i oddał płaskie uderzenie, które nieznacznie minęło słupek. W odpowiedzi bardzo bliski trafienia sprzed pola karnego był Kiriakopulos, a po chwili Kean zastąpił Moratę. W 72. minucie Consigli zanotował kolejną dobrą interwencję – tym razem po dośrodkowaniu De Sciglio do Keana. W ostatniej fazie meczu swoje strzały oddali Scamacca i Rabiot, ale w obu przypadkach bramkarze łapali piłkę bez większych problemów. W 88. minucie Alex Sandro zgrał piłkę do Keana, który przepchnął Chirichesa i płaskim uderzeniem z dość ostrego kąta dał Juventusowi prowadzenie. Doliczony czas gry to głęboka obrona Bianconerich i kilka dobrych wybloków defensorów, którzy wyręczali Szczęsnego.

Nie było to najpiękniejsze spotkanie, ale poważnie osłabiony kadrowo Juventus zrobił bardzo ważny krok w kierunku awansu do przyszłorocznej Ligi Mistrzów. Podopieczni Allegriego tracą do Napoli już tylko punkt, a w niedzielę zmierzą się z ostatnią w tabeli Venezią na własnym stadionie.

Sassuolo – Juventus 1:2 (1:1)
39′ Raspadori (asysta Berardi) – 45′ Dybala (asysta Zakaria), 88′ Kean (asysta Alex Sandro)

Juventus (4-4-2): Szczęsny – De Sciglio, Bonucci, Rugani (55′ Chiellini), Alex Sandro – Bernardeschi (87′ Miretti), Danilo, Zakaria, Rabiot – Dybala (55′ Vlahović), Morata (67′ Kean)

Sassuolo (4-2-3-1): Consigli – Muldur, Chiriches, Ayhan, Kiriakopulos – Frattesi (88′ Henrique), Lopez – Berardi (79′ Defrel), Raspadori, Traore (79′ Djuricić) – Scamacca

Żółte kartki: 45′ Lopez, 50′ Scamacca – 62′ De Sciglio, 90′ Kean

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Samael
1 rok temu

Z takim składem to cud, że wygraliśmy ten mecz! Sassuolo czy Lazio mają lepszą pomoc od Juventusu (pewnie z pół ligi ma). Strasznie zmontowany jest ten zespół! Trzeba się modlić by latem Cherubin z Arrivabene przebudowali kadrę bo inaczej nic z tego nie będzie.

LimaK
1 rok temu

Wymęczone, ale 3 pkt. Byle pozostać w "TOP4"...

Fed2012
1 rok temu

Bardzo ważne zwycięstwo na ciężkim terenie. Myślę, że miejsce w Lidze Mistrzów jest praktycznie zaklepane, ale mam nadzieję że zarząd ma jakiś sensowny pomysł na przebudowę. Pierwsza sprawa, ten zespół jest strasznie defensywny, ma najmniej strzelonych bramek z pierwszej dziesiątki ligi!! Druga sprawa, potrzebny jest ktoś pilny do pomocy (Jorginho, Pogba), bo tu jest straszna mizeria i wpływa na jakość ataków. Nie mamy obecnie skrzydeł (kontuzje, brak jakości) przez co Vlahovic nie pokazuje pełni umiejętności, a wręcz potyka się o własne nogi i źle to wygląda. Trzecia sprawa: jeśli Inter zaklepie sobie Dybalę i do tego jeszcze sprowadzi z powrotem Lukaku to nie muszę chyba mówić kto będzie faworytem do kolejnego mistrzostwa? Tam już działa gen Marotty i stworzony został zespół, do którego będą dodawane tylko cegiełki, pewnie obronią w tym sezonie tytuł i powalczą o PW. Bardzo ciężko będzie z nimi wygrać w przyszłych latach. I sami im w tym pomogliśmy. Zobaczymy jak będzie...

Bart985
1 rok temu

Jest dobrze.

[wpd-tenor full='0d1329f5ff7d31712e3d12ce160df6ec/tenor.gif' preview='c0e250347276c40d9737a73628d3bc4a/raw' width='480' height='266']

Kruk
1 rok temu

Wygraliśmy i to się liczy popatrzcie na skład połowy z tych ludzi w przyszłym sezonie nie będzie w Juve i oni to wiedzą gdyby nie kontuzje nie powinni nawet wejść z ławki, oczy krwawią ale trzeba patrzeć w przyszłość top 4 daje nadzieje na transfery i że wreszcie w przyszłym sezonie będzie można znów oglądać Juve nie grające pięknie ale solidnie i cynicznie jak za dobrych czasów