Strona główna » Aktualności » Allegri: Dalsza gra w Lidze Mistrzów mogła nam odebrać siły potrzebne do walki o czwarte miejsce
Allegri: Dalsza gra w Lidze Mistrzów mogła nam odebrać siły potrzebne do walki o czwarte miejsce
Fot. Ettore Griffoni / Shutterstock.com
Max Allegri udzielił wywiadu po wygranym meczu ligowym z Venezią (2-1). Trener Juventusu skomentował to spotkanie następująco:
„Zaczęliśmy dobrze, oddaliśmy serię strzałów na bramkę rywali i zdobyliśmy gola. Potem cofnęliśmy się trochę za głęboko, ale wciąż mieliśmy szansę na podwyższenie prowadzenia. Po przerwie gol dla przeciwników długo wisiał w powietrzu, spisywali się bardzo dobrze. Mieliśmy szczęście, że tak szybko odpowiedzieliśmy na ich trafienie. Pod względem taktycznym mogliśmy być lepsi, ale przez ostatnie trzy miesiące mam do dyspozycji tę samą, zawężoną grupę piłkarzy, więc należy ocenić ten rezultat jako dobry”.
Jednym z jasnych akcentów starcia w Turynie był występ Fabio Mirettiego. Zawodnik zadebiutował w pierwszym składzie Starej Damy. Szkoleniowiec powiedział Sky Sport Italia, że:
„Fabio zaprezentował się dobrze, piłka mu nie przeszkadza, więc jest mu łatwiej. Zawsze stara się posyłać podania do przodu, a to dobry znak. Pokazał charakter, a koledzy z drużyny mogli na nim polegać. Jestem bardzo zadowolony i dziękuję akademii Juventusu, która dbała o jego rozwój w ostatnich ośmiu latach. Droga od akademii do składu seniorskiego jest długa i niewielu udaje się ją pokonać. Widziałem, jak to wygląda – najpierw w Milanie, a potem w Juventusie”.
„Nie wiem, czy w tym sezonie zobaczymy kolejnych młodych graczy. W ich wieku wahania dyspozycji są naturalne – jednego dnia wydają się beznadziejni, a innego wyglądają jak mistrzowie. Każdy musi odbyć swoją podróż, a my mamy w składzie wielu zawodników, którzy muszą zbierać doświadczenie i uczyć się zachowywać równowagę. Część młodych piłkarzy potrzebuje więcej spokoju, gdy są przy piłce, ale sądzę, że Miretti już go ma”.
Na koniec Allegri powiedział o swoim rozczarowaniu faktem, że Juventus ostatecznie nie włączył się do walki o mistrzostwo. Toskańczyk stwierdził, że:
„Nie ma sensu ciągle wracać do odejścia Ronaldo, a poza nim straciliśmy przecież innych graczy, wykluczonych przez długotrwałe kontuzje. To na nas wpłynęło i odcisnęło swoje negatywne piętno. Stąd, po takim meczu jak dziś, należy stwierdzić, że nasza pozycja nie jest taka zła. Awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów i udział w ćwierćfinale mógł kosztować nas stratę energii potrzebnej do walki o czwartą lokatę w Serie A, więc w całej sytuacji jest jakiś aspekt pozytywny. Zawsze staram się ich szukać” – podsumował.
Kolejnym rywalem Juventusu będzie ekipa Genoi. Wyjazdowy mecz zaplanowano na 6 maja.