#FINOALLAFINE

Fiorentina – Juventus 2:0 (1:0). Jak dobrze, że to już koniec

Pierwsza połowa spotkania była nudna i mało atrakcyjna. Akcje Juventusu były rwane i często kończyły się stratami, Bianconeri nie zdołali oddać ani jednego celnego strzału na bramkę gospodarzy. Viola miała zdecydowaną przewagę optyczną i częściej znajdowała się przy piłce, ale dzięki skutecznemu blokowaniu strzałów przez obrońców Perin pozostawał praktycznie bezrobotny. Wynik w ostatniej akcji przed przerwą otworzył Duncan – piłka przypadkowo spadła pod jego nogi w polu karnym i niepilnowany Ghańczyk oddał mocny i skuteczny strzał lewą nogą. W tej akcji urazu głowy doznał Chiellini, który w starciu z Piątkiem rozbił sobie łuk brwiowy.

Pokiereszowany kapitan opuścił boisko w przerwie, jego miejsce od początku drugiej połowy zajął Rugani. Do roszady doszło również między słupkami, gdzie Pinsoglio wskoczył w miejsce Perina. Obraz gry po przerwie nie uległ zmianie, a w 60. minucie Ake zastąpił Bernardeschiego. Mijały kolejne minuty, ale Juventus wciąż nie był w stanie oddać celnego strzału na bramkę gospodarzy, którzy częściej znajdowali się przy piłce. Na ostatni kwadrans Allegri wprowadził do gry Vlahovicia i McKenniego za Keana i Mirettiego. W 78. minucie Pinsoglio popisał się świetną interwencją po strzale Piątka po rzucie rożnym. W doliczonym czasie gry Bonucci sfaulował Torreirę we własnym polu karnym, a sędzia bez wahania wskazał na 11. metr. Do stojącej piłki podszedł Gonzalez i pewnym strzałem przy słupku ustalił wynik spotkania.

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że dla kibiców Juventusu najlepszym momentem tego spotkania był końcowy gwizdek sędziego. Podopieczni Allegriego nie pokazali dziś nic ciekawego, nie oddali ani jednego celnego strzału i zasłużenie kończą ten sezon porażką.

Fiorentina – Juventus 2:0 (1:0)
45′ Duncan, 90′ Gonzalez (rzut karny)

Juventus (3-5-2): Perin (46′ Pinsoglio) – de Ligt, Bonucci, Chiellini (46′ Rugani) – Bernardeschi (60′ Ake), Locatelli, Miretti (76′ McKennie), Rabiot, Alex Sandro – Dybala, Kean (76′ Vlahović)

Fiorentina (4-3-3): Terracciano – Venuti (61′ Odriozola), Milenković, Igor, Biraghi – Bonaventura, Amrabat (85′ Torreira), Duncan – Gonzalez, Piątek (85′ Cabral), Saponara (69′ Ikone)

Żółte kartki: 45′ Igor, 56′ Venuti, 70′ Amrabat – 45′ Kean, 56′ Rabiot, 84′ de Ligt

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
14 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Monochromatyczny
1 rok temu

Wiedzaiłem, że Viola nas zdominuje, ponieważ mają trenera który ma pomysł na grę, potrafi ustawić zespół i wykorzystać mocne strony zawodników i zespołu. Potrafi wszystko to czego nie umie Don Maksymiliano Allegreto.
Vlahovic we Fiorentinie miałby koronę króla strzelców w cuglach, a u nas rozmienia się na drobne. Chore. 🙂

Solid
1 rok temu

Jak można nie oddać ani jednego strzału i uważać że jest dobrze.
#allegriout

PUSSY KILLER
1 rok temu

Drużyna bez ambicji.. Stylu.. I charakteru.. Przykro pisać.. Przykro patrzeć..

olek246890
1 rok temu

Przecież to była zenada , żadnego celnego strzału na bramkę?? Gramy gór,ej niż za Del Neriego.. Max to jełop nie będę go już nawet betonem nazywał, możemy kupić kogo chcemy z tym gościem nic nie wygramy ... beton odejdź!!!!!

GonzaloPiguONE
1 rok temu

https://www.flashscore.pl/mecz/8UNcfMrR/#/szczegoly-meczu/statystyki-meczu/0

LimaK
1 rok temu

Dobrze, że sezon już się skończył, aczkolwiek Allegri niestety zostaje :/

sebaso
1 rok temu

brzeczek 2 robi fundamenty na nowy sezon

Bart985
1 rok temu

Ostateczne porównanie trzech ostatnich managerów:
SUPERPUCHAR
Sarri - nie, 1:3 z Lazio
Pirlo - tak, 2:0 z Napoli
Allegri - nie, 1:2 z Interem w 121 minucie dogrywki

PUCHAR WŁOCH
Sarri - nie, przegrany finał z Napoli 2:4 w karnych-dogrywka
Pirlo - tak, 2:1 z Atalantą
Allegri - nie, przegrany finał z Interem 2:4 w dogrywce 

LIGA MISTRZÓW
Sarri - I miejsce w grupie nad Atletico, 5/1/0 +8, 1/8 z Lyonem 2:2 po golach na wyjeździe
Pirlo - I miejsce w grupie nad Barceloną, 5/0/1 +10, 1/8 z Porto 4:4 po golach na wyjeździe
Allegri - I miejsce w grupie nad CFC, 5/0/1, +4, 1/8 z Villarrealem 1:4

SERIE A
Sarri - mistrz, 26/5/7 +33
Pirlo - 4 miejsce, 23/9/6 +39
Allegri - 4 miejsce, 20/10/8 +20

NAJLEPSZY STRZELEC i ASYSTENT SEZONU
Sarri - CR 37 goli, Dybala 14 asyst
Pirlo - CR 36, Cuadrado 19
Allegri - Dybala 15, Morata 9 

Sarri - mistrzostwo kraju i 1/8 LM > zwolniony
Pirlo - puchar kraju i superpuchar + 1/8 LM > zwolniony
Allegri - brak jakiegokolwiek trofeum + 1/8 LM > ...

Zwolniony? Niestety najprawdopodobniej nie, bo Agnelli robi k.. z logiki. Jeśli w ogóle od paru lat coś logicznego jest w tym klubie.  

Potraktowałem Wielkiego Taktyka tak samo jak Sarriego i Pirlo, na zasadzie że NOWY manager powinien dostać przynajmniej pełen sezon na ocenę. Więc Wspaniałego Stratega podciągnąłem pod nowość, chociaż psychofani traktują go zapewne jako kontynuację tych 5 lat z 5 mistrzostwami i dwoma, uwalonymi w klasycznym allegriowskim stylu, finałami LM.

MA, sezon do sezonu, jest gorszy nie tylko od Sarriego, ale znacznie od Pirlo, dlatego że Andrea miał przejść wszystkie szczeble trenerki (juniorzy - asystentura - manager), a został wrzucony na... zebrę chyba stanowczo za dużą dla niego w tamtym momencie. 
A jednak - najlepszy bilans bramkowy w lidze, najlepszy w LM, walka na gole w 1/8, a nie jak u MA na jednego i murowankę modlitewną...

Oczywiście, psychofani Najlepszego Managera zaraz ruszą z teorią, że ten nieudany sezon to potrzeba sprzątania po dwóch latach burdelu. Ale to jednak musiał być niezły lokal, skoro dał 3 trofea do gabloty, a po zmianie alfonsa zostały co najwyżej dziury w kiblu.

Jest takie włoskie powiedzenie "impara l’arte e mettila da parte". Problemem jest to, że Allegri przez 2 lata siedzenie z Piechniczkiem przy kominku nie nauczył się niczego, a dodatkowo "stare sprawdzone" już nie wystarczają. Czego najwyraźniej nie dostrzega sam Geniusz, jak i ci co go zatrudniają.

Pozostaje, w moim wypadku, czekać. Ta metoda sprawdziła się już raz w przypadku MA, sprawdzi się i drugi, nie mam co do tego wątpliwości. Szkoda tylko, że do jego zwolnienia nie zmieni się nic. I będzie na tym cierpiał klub.

Ostatnio edytowany 1 rok temu by Bart985
marios
1 rok temu

Ten, brzydkie słowo ( ͡~ ͜ʖ ͡°), siwy, kudłady bajerant, nie kupi sześciu pomocników, którzy się nadają do grania... I tak wszystkiemu winny będzie trener; nie ważne, czy piąty, czy dziesiąty zmiennik.

Ostatnio edytowany 1 rok temu by marios
1 rok temu

allegri won. miej facet odrobinę honoru i odczep się od Juve