#FINOALLAFINE

Simeone również rozważany jako zastępca Vlahovicia

Fot. Ettore Griffoni / Shutterstock.com

Wciąż niepewna jest przyszłość Alvaro Moraty i Moise Keana. Hiszpan chciałby pozostać w Turynie, ale Bianconeri nie są w stanie dogadać się z Atletico Madryt odnośnie kwoty wykupu. Kean zawiódł po powrocie do stolicy Piemontu i ciężko jest sobie wyobrazić, aby ktoś z obozu Juventusu chciałby dać mu jeszcze szansę. W takiej sytuacji dziennikarze zastanawiają się kto może być w przyszłym sezonie zastępcą Dusana Vlahovicia.

Padały już takie propozycje jak Marko Arnautović z Bologni i Arkadiusz Milik z Olimpique Marsylia. Serwis IlBianconero uważa, że do tego grona należy doliczyć Giovanniego Simeone z Hellasu Werona. 26-letni Argentyńczyk zanotował w niedawno zakończonym sezonie Serie A 17 bramek i 6 asyst. Kibice Juventusu pamiętają szczególnie dwie bramki strzelone Wojciechowi Szczęsnemu, kiedy Hellas pokonał u siebie Starą Damę 2:1.

IlBianconero twierdzi, że syn słynnego Diego Simeone spełnia wszystkie kryteria potencjalnego zastępcy Vlahovicia. Argentyńczyk posiada już odpowiednie doświadczenie i umiejętności, aby stanowić alternatywą w momencie słabszej dyspozycji Serba. Simeone powinien pogodzić się z rolą rezerwowego, a ostateczności może nawet partnerować Vlahoviciowi w pierwszym składzie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Solid
1 rok temu

Tylko czy on chce być rezerwowym, na moje oko nie roztrwoni tego co do tej pory budował i pójdzie tylko tam gdzie będzie miał pierwszy skład, ewentualnie zostanie w Hellasie

dimebag11
1 rok temu

Jeżeli istnieje możliwość wyciągnięcia Simeone za maksymalnie 20 mln €, to nawet bym się nie zastanawiał i podpisywał kontrakt jeśli Giovanni jest chętny na grę w Juve. Argentyńczyk wykręcił w ubiegłym sezonie bardzo dobre liczby, dwa lata temu też miał niezłe statystyki (12 goli i 4 asysty), więc jego forma to nie przypadek. Ponadto jest 3 lata młodszy od Moraty i raczej miałby sporo niższą pensję niż Alvaro.

Ostatnio edytowany 1 rok temu by dimebag11
Fed2012
1 rok temu

Czemu nie? Syn wielkiego piłkarza i trenera, który od wielu lat trzyma się na solidnym poziomie i wciąż stosunkowo młody więc może wejść na wyższy poziom. Na zmiennika może być, od Keana na pewno nie będzie gorszy (swoją drogą to ciekawe co z nim jest nie tak- w PSG grał przecież nieźle, ale w Evertonie i Turynie totalna klapa).

olek246890
1 rok temu

Od Moraty napewno będzie lepszy , I takie staty w takim klubie Alvaro takich nigdy nie miał grając w znacznie lepszych klubach