Strona główna » Aktualności » Niespełniony talent wraca do Juve. Co dalej czeka Pjace?
Niespełniony talent wraca do Juve. Co dalej czeka Pjace?
Fot. sbonsi / Shutterstock.com
Dziennikarze SKY są pewni i potwierdzają informacje, które we włoskich mediach pojawiają się już od kilku miesięcy: Marko Pjaca wraca do Juve. 27-letni Chorwat po raz kolejny nie spełnił pokładanych w nim nadziei i będzie jednym ze zmartwień dyrektorów transferowych i księgowych Starej Damy w nadchodzącym okienku transferowym.
W zakończonym sezonie Pjaca strzelił dla Torino zaledwie trzy gole i ani razu nie zaliczył asysty. W 14 spotkaniach nie znalazł się w kadrze na mecz, co w połowie było spowodowane kontuzjami, a w pozostałych meczach wynikało z decyzji trenera. Pełniąc rolę rezerwowego łącznie 26 razy wybiegał na boisko, co przełożyło się na 1242. minuty gry. W zaistniałych okolicznościach Torino nie zdecydowało się na wykup napastnika z Juventusu, który według nieoficjalnych informacji miałby kosztować 7 milionów euro.
To już piąty klub, do którego na wypożyczenie trafił Chorwat. Wcześniej nie zdołał do siebie przekonać kolejno trenerów Schalke, Fiorentiny, Anderlechtu i Genoi. Nadchodzące okienko będzie przedostatnim, w trakcie którego Juventus będzie mógł jeszcze coś na nim zarobić, ponieważ kontrakt zawodnika obowiązuje do czerwca 2023 roku. Jeżeli nie będzie chętnych na transfer definitywny, to Juve za wszelką cenę będzie chciało wypożyczyć Pjacę i tym samym zaoszczędzić cokolwiek na jego pensji.
Przypomnijmy, że Juventus sprowadził Marko Pjace w 2016 roku z Dynama Zagrzeb za niecałe 30 miliony euro (razem z bonusami). Karierę młodego piłkarza skomplikowała poważna kontuzja (zerwanie więzadeł krzyżowych), po której już nigdy nie wrócił do dawnej formy.