#FINOALLAFINE

Juventus nie odpuszcza w temacie Moraty

Fot. Marco Iacobucci Epp / Shutterstock.com

30 czerwca zakończyło się wypożyczenie Alvaro Moraty do Juventusu. Bianconeri nie zdecydowali się wykupić Hiszpana, który powrócił do Atletico Madryt. TuttoMercatoWeb podaje jednak, że Stara Dama nie zrezygnowała definitywnie z napastnika.

Sternicy Juve długo negocjowali z Los Colchoneros obniżenie kwoty wykupu 29-latka. Przez dwa lata turyński klub zapłacił za Moratę 20 milionów euro, a za ostateczny wykup Hiszpanie oczekiwali kolejnych 35 mln euro. Ponieważ madrycki klub był nieugięty w negocjacjach, snajper powrócił do Madrytu.

Zdaniem TMW agent piłkarza będzie przebywał w najbliższych dniach w Mediolanie i spotka się z przedstawicielami Juventusu. Być może teraz uda się znaleźć rozwiązanie, które przekona Atletico do obniżenia oczekiwań finansowych. Morata wielokrotnie podkreślał, jak wyjątkowym miejscem jest dla niego Turyn. Chociaż napastnik nie gwarantował liczb na najwyższym poziomie, to każdy widział jego zaangażowanie na boisku.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Samael
1 rok temu

Jeśli da się go ściągnąć po kosztach i sam nie będzie chciał dużej gaży to czemu nie? Jakby nie patrzeć to Morata był jednak jednym z liderów i zaliczył 12 bramek i 9 asyst w całym sezonie (nie wiem czy nie najlepszy wynik w całej drużynie). Klasyczna statystyka skrzydłowego, bocznego napastnika.

Podpora
1 rok temu

Nie jestem za ani przeciw, szanuje go więc nie pogniewam się jeśli wróci. Rozumiem też, że nie jest zawodnikiem z topu ale tacy ludzie w kadrze tez są potrzebni.

olek246890
1 rok temu

Oby sie nie udalo.... Niech zostaje w Atleti!!!

Solid
1 rok temu

Żeby im do głowy taka głupota nie strzeliła, chociaż rozumiem że on byłby lepszym zastępcą dla Vlaho niż Kean, jednak nie zmienia to faktu że morata jest za słaby psychicznie i technicznie na Juventus.

Sebass123
1 rok temu

Oby nie…!