Paulo Dybala piłkarzem AS Romy
Po wielu tygodniach saga transferowa z udziałem Paulo Dybali znalazła swoje rozwiązanie. W ostatnich dniach w grze o podpis Argentyńczyka były AS Roma i SSC Napoli, a wczorajszy wieczór ostatecznie przechylił szalę na korzyść Giallorossich.
Zgodnie z informacjami eksperta Sky Sport Gianluki Di Marzio klub ze stolicy Włoch złożył 28-letniemu piłkarzowi konkretną i atrakcyjną ofertę, uprzedzając tym samym neapolitańczyków. Propozycja, którą zaakceptował napastnik, to trzyletni kontrakt z pensją w wysokości sześciu milionów euro za sezon gry (na co składa się 4 mln podstawy oraz 1,5 mln bonusów).
Transfer zawodnika ma zostać sfinalizowany w ciągu kilku najbliższych dni, wkrótce powinny się odbyć także jego testy medyczne.
Przez ostatnich siedem lat Paulo Dybala występował w Juventusie. W trakcie pobytu w Turynie La Joya rozegrał 293 spotkania i zdobył 115 bramek.
Niech mu się wiedzie, ciekawie jak go Mourinho wykorzysta. Będę obserwował.
Miała być Barcelona albo Manchester United. Później do gry wszedł Inter, przebiła go Roma, o mały włos nie skończyło się na Cagliari.
P o p i e r d o l e n i.
Co tu dużo pisać. Piłkarz który przydałby się nam i nadal byłby ważna postacią w naszym zespole ale niestety agenta ma żałosnego i przez niego zamiast grać dalej w juve u boku takich graczy jak Vlaho pogba chiesa czy di Maria to będzie grał z kotem Abrahamem czy jakimś tam shomurodovem
Fajnie że zostaje w Serie A i że nie poszedł do Interu.
Osobiście bałem się że jeżeli nie Inter to pójdzie do Napoli, pasowałby do ich stylu gry i z nim byliby bardzo groźni.
Dla mnie osobiście Roma to było najmniejsze zło.
Forza Paulo !!! (tylko nie w meczu z Juve)
4,5 mln plus bonusy to chyba Benra miał taki kontrakt w Turynie 😛 ...tylko bez tych bonusów.
Teraz jeszcze powinien zmienić nazwisko na Zablocki XD
Bardzo dobrze !! Podoba mi się to czyszczenie szatni z takich Dybalkow I Federicow. Chlop grał rzadko dostał dobra ofertę i ja odrzucił bo myslal ze znajdzie lepsza to proszę bardzo co znalazł . Mam nadzieję że uda się jeszcze pozbyć reszty jak Arthur , Rabiot , Sandro , Ramsey
Umysłowy dzieciaczek myślał, że Barca, City, PSG będą się o niego biły i będą oferowały pierdyliardy miliardów wynagrodzenia. Skończył w Romie, zarabiając grosze w stosunku do tego, co nawet nasi mu oferowali. Co za zjazd. Dobrze, że w Rzymie dużo szpitali, będzie miał w czym wybierać.
Z Dybali 😀 a tym bardziej jego agenta 😀 😀 😀
Dybala wydaje się być tępym piłkarzem. Moim zdaniem wybór idiotyczny, ponieważ wyrywa się spod skrzydeł jednego betonu /Allegri/ idąc pod skrzydła jeszcze większego betonowego, zgranego, przestarzałego trenera Mourinho.
Taktyka, założenia, styl i DNA obu trenerów nie ułatwiają pokazania pełni możliwości Dybali.
Swoją drogą Paweł z czołowego klubu /mimo wszystko/ idzie do klubu spoza czołówki.
Z Ligi Mistrzów do Ligi Europy.
Z zarobków większych na mniejsze.
Widać, że jego kariery nie prowadzi dobry agent czy jakaś agencja tylko amator.
Jak to mówią - "chciwy dwa razy traci".
Ale mniejsza z tym.
Niech mu się wiedzie.
Hmm...w pierwszym odczuciu myślimy, że coś poszło nie tak. W drugim widzimy projekt Murinho, jest nadzieja ale też wiedza co działo się pod jego sterami w ostatnich latach w klubach.
Jedyna zmiana, że Jose dobiera teraz graczy pod siebie, nie wchodzi do zgranej ekipy.
Konkluzja: Roma z Jose i tą strategią może duplikować Milan Pioliego. Na ocenę potrzebujemy jeszcze 2-3 sezony.
według gianlucii di marzio wynagrodzenie 4,5 + 1,5 bonusów, a bonusy uzależnione od liczby występów. Kibice Romy zadowoleni, bo uważają że teraz są pewniakiem do TOP4.
Ale swoją drogą Paulo zagrał pokerowo i blef mu nie wyszedł.
Intrygujące! Niemożliwe, że jednak to nie będzie topowy klub w Europie, przecież takie zainteresowanie było... szok! Szczerze to mało mnie interesuje gdzie ten dzieciak poszedł, jego zachowanie względem klubu było tragiczne. Dobrze, że Arrviabene rozegrał to jak rozegrał bo dzisiaj mielibyśmy gościa z zarobkami niewspółmiernymi do tego jak występuje na boisku (i tak jeden mecz z Barceloną na 7 lat to mało). Patrząc na to jak długo nie było chętnego na niego można odnieść wrażenie, iż nikt nie cenił go tak jak Turyn, a ostatnia oferta zarządu była nad wyraz hojna... niech mu się wiedzie w Rzymie.