#FINOALLAFINE

Sarri: Żałuję, że nie mogłem trenować Cristiano Ronaldo, gdy był młodszy

Fot. Marco Iacobucci Epp / Shutterstock.com

Pomimo zdobycia tytułu Mistrza Włoch podczas sprawowania władzy, Maurizio Sarri opuścił Juventus jako postać niechciana w klubie. Były trener Napoli i Chelsea dołączył do Bianconerich w 2019 roku, ale jego czas został skrócony po wczesnym wyeliminowaniu drużyny z Ligi Mistrzów przez Lyon w sierpniu 2020 roku. 63-latek został menedżerem Lazio i mówi, że jest zadowolony ze swojego czasu w stołecznym klubie.

Mimo wszystko były trener Juve nadal ma pewne żale dotyczące jego czasu w Turynie. Toskańczyk uważa, że dołączył do Starej Damy w momencie, gdy pewien cykl dobiegał końca, a on sam nie miał wystarczająco dużo czasu na wdrożenie własnych pomysłów taktycznych. Sarri mówi również o efekcie Cristiano Ronaldo, wyjaśniając, jak zespół musiał dostosować się do supergwiazdy, a nie odwrotnie.

“Jeśli dobrze pamiętam, Chiellini zagrał w pierwszym meczu i zdobył w nim bramkę. Później, dwa dni przed drugim meczem (z Napoli) doznał kontuzji ACL” – powiedział były menedżer Juventusu w wywiadzie dla Corriere dello Sport.

“To był Juventus, który osiągnął koniec swojego cyklu i natychmiast zdałem sobie z tego sprawę. Żałuję, że nie mogłem trenować Cristiano Ronaldo, gdy był młodszy. Znalazłem gracza, który ugruntował swoją pozycję, dzięki pewnemu typowi futbolu i stał się światową ikoną. Zespół musiał dostosować się do niego, a nie odwrotnie. Ze mną zdobył 33 bramki w lidze i cztery w pucharze, a krótko mówiąc, nigdy nie jest łatwo przekonać mistrza z takimi wynikami do zmiany stylu gry. Podsumowując, nigdy nie jest łatwo przekonać mistrza z takimi wyróżnieniami do zmiany kursu” – zakończył Sarri.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Solid
1 rok temu

Śmiejcie się z KIEPA, śmiejcie się z dziada ale gość coś sobą reprezentował i w Chelsea okazno mu brak szacunku i w Juve się to powtórzyło.
Gratuluję tym co biją bekę z tego gościa, tak trzymać jesteście świetni.
Popatrzcie na robotę w Empoli i w Napoli gdzie miał 100% poparcia, zastanówcie się czego nam brakuje.