Pierwszy wywiad Filipa Kosticia w koszulce Juventusu

fot. @ juventus.it

Filip Kostić udzielił pierwszego krótkiego wywiadu jako piłkarz Juventusu, w którym odpowiedział na kilka podstawowych pytań dotyczących jego przybycia na Allianz Stadium.

Filip, witaj w Juventusie. To dla Ciebie wyjątkowy dzień. Możesz nam powiedzieć jak się czujesz?

„Witam, dziękuję. Oczywiście, to dla mnie wyjątkowy dzień. Jestem bardzo szczęśliwy. Wczoraj rano, kiedy czekałem na przybycie do Turynu byłem bardzo podekscytowany. Nie mogę się doczekać, kiedy zacznę treningi z drużyną i będę mógł zagrać przed naszymi kibicami”.

Co przekonało Cię, aby powiedzieć “tak” Juventusowi?

„Powiedzieć <<tak>> Juventusowi nie należy do trudnych decyzji”.

Oczywiście byłeś łączony ze swoim serbskim kolegą, Dusanem Vlahoviciem. Czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie swój debiut w Juventusie u boku Dusana?

„Tak, rozmawiałem już z Dusanem i bardzo się cieszę, że tutaj jest. Dusan to jeden z najlepszych napastników i będzie bardzo fajnie z nim zagrać”.

Myślisz, że to odpowiedni czas w Twojej karierze, aby dołączyć do tak wielkiego klubu jak Juventus?

„Tak, dałem z siebie wszystko i ciężko na to pracowałem, więc myślę, że zasłużyłem na to. Kiedy zgłasza się po ciebie taki klub jak Juventus, zawsze jest odpowiedni czas”.

Jak myślisz, co będziesz mógł dać od siebie takiej drużynie jak Juventus?

„Mogę dać dużo jakości, a na pewno będę się starał. Mogę powiedzieć, że dam z siebie wszystko dla Bianconerich”.

W ciągu ostatnich czterech lat w Frankfurcie miałeś najwięcej dośrodkowań w Bundeslidze, a także zająłeś drugie miejsce pod względem ilości asyst. Dlaczego tak lubisz pomagać kolegom z drużyny?

„To jest sposób gry, który właśnie lubię. To też zależy od tego, czego chce trener. Jeśli to jest dobre dla drużyny, to staram się wykonywać swoją pracę jak najlepiej”.

Na koniec kamera jest Twoja, co chciałbyś przekazać swoim nowym kibicom?

„Witajcie Bianconeri, jestem bardzo szczęśliwy, że mogę tu być i do zobaczenia wkrótce na boisku”.

Dzięki Filip.

„Dzięki również”.