#FINOALLAFINE

Zapowiedź meczu 6. kolejki Serie A: Juventus – Salernitana

Wygrać z teoretycznie słabszym rywalem i pozwolić odpocząć kluczowym graczom przed bardzo ważnym spotkaniem Ligi Mistrzów z Benficą – to plan Juventusu na niedzielny wieczór. Bianconeri podejmą na własnym stadionie Salernitanę i jeśli nie chcą stracić kontaktu z ligową czołówką, nie mogą pozwolić sobie na wpadkę.

Z obozu rywala

Przejęta przez Davide Nicolę Salernitana uratowała ligowy byt w niesamowitych okolicznościach, a okrzyknięty cudotwórcą szkoleniowiec dostał możliwość przebudowy kadry podczas letniego mercato. Sprzedaż Edersona do Atalanty pozwoliła ufundować zakup (lub wykup po wypożyczeniu) kilku ciekawych nazwisk, a w ostatnich tygodniach okna transferowego atak drużyny wzmocnili dodatkowo wypożyczeni Piątek i Dia. To właśnie Senegalczyk ściągnięty z Villarrealu jest jedną z rewelacji początku tego sezonu Serie A – w trzech ostatnich meczach zanotował 3 gole i 2 asysty. Dzięki jego formie ekipa z Salerno nie przegrała meczu od prawie miesiąca – ich ostatnia (i jedyna w tych rozgrywkach) porażka to domowe 0:1 z Romą na inaugurację. Nicola ustawia swój zespół w formacji 3-5-2, a w Turynie będzie musiał radzić sobie bez kontuzjowanych Lovato, Bohinena, Ribery’ego i Radovanovicia.

Sytuacja kadrowa

Przegrany mecz z PSG nie przyniósł nowych ubytków w kadrze Juve – poza grą pozostają więc Szczęsny, Pogba, Chiesa, Di Maria i Kaio Jorge. Media przewidują, że Max pozwoli w tym meczu odpocząć kilku piłkarzom, którzy w ostatnich tygodniach grali najczęściej – na ławce usiąść mają więc m.in. Cuadrado, Danilo czy Bremer. Do wyjściowego składu po meczu pauzy przeciwko PSG powróci najprawdopodobniej Alex Sandro, w defensywie zobaczymy również Gattiego. Wydaje się, że najpoważniejszym przedmeczowym dylematem Allegriego jest obsada jednego z miejsc w linii napadu – trener musi wybrać między Keanem a Milikiem w roli partnera dla Vlahovicia.

Historia meczowa, fakty

★ Będzie to 7. starcie Juventusu z Salernitaną. Bianconeri wygrali cztery z poprzednich meczów, w jednym z nich padł bezbramkowy remis, raz triumfowali jutrzejsi goście.
★ W poprzednim sezonie Bianconeri dwukrotnie wygrali z ekipą z Salerno 2:0 – w pierwszej rundzie (wyjazd) trafiali Dybala i Morata, w domowym rewanżu – Dybala i Vlahović. W obu tych meczach Juventus zagrał w trzecim komplecie strojów – czy jutro będziemy świadkami debiutu ostatnio zaprezentowanych nowych trzecich koszulek?
★ Broniący bramki Salernitany Luigi Sepe bronił przeciwko Juventusowi w 7 meczach, puszczając w nich 16 bramek. Ani razu nie zachował czystego konta.
★ Defensywa Salernitany w 5 pierwszych kolejkach tego sezonu straciła tylko 4 bramki, co czyni ją trzecią obroną ligi (ex aequo z Fiorentiną i Napoli) – na mniej trafień rywalom pozwolili tylko defensorzy Juventusu i Atalanty (po 2 stracone gole).
★ Spotkanie to poprowadzi Matteo Marcenaro, który do tej pory nie sędziował jeszcze żadnego meczu Juventusu ani Salernitany. 29-latek debiutował w Serie A w zeszłym roku, będzie to jego szósty mecz w najwyższej włoskiej klasie rozgrywkowej.

Przewidywane składy

Juventus (4-4-2): Perin – De Sciglio, Gatti, Bonucci, Alex Sandro – McKennie, Locatelli, Rabiot, Kostić – Kean/Milik, Vlahović
Salernitana (3-5-2): Sepe – Bronn, Daniliuc, Fazio – Candreva, Coulibaly, Maggiore, Vilhena, MAzzocchi – Dia, Bonazzoli

Kiedy i gdzie?

Kiedy: niedziela 11 września, godz. 20:45
Gdzie: Allianz Stadium, Turyn
Transmisja: Eleven Sports 1

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Mr.Hankey
1 rok temu

Patrząc przez pryzmat dostępności to Di Maria może okazać się kolejnym darmowym niewypałem. Co z tego, że facet ma mistrzowskie umiejętności, skoro cały czas jest niedostępny...

Sebass123
1 rok temu

3 pkt to obowiązek
Jeśli zamkną mecz przy stanie 1:0 to będzie spacerek jeśli tego ZNowu nie zrobią nie wykorzystają okazji to śmierdzi horrorem ….

Samael
1 rok temu

Mam nadzieję, że powoli będziemy jednak robić kroki do przodu, chociaż małe ale przed siebie. Przedostatni mecz był TRAGICZNY i liczę, iż nie zgrają tak samo. LM to inna bajka, motywacja też wyższa. W lidze mamy dość duże problemy z zaangażowaniem w grę. Trzymam kciuki za młodzież, żeby było jej jak najwięcej!

PABLO
1 rok temu

Przecież miał zagrać fagioli i miretti razem...