Strona główna » Aktualności » Źle się dzieje w szatni Juventusu. Dzisiaj spotkanie na szczycie, czy dojdzie do zwolnienia trenera?
Źle się dzieje w szatni Juventusu. Dzisiaj spotkanie na szczycie, czy dojdzie do zwolnienia trenera?
Sytuacja w Juventusie jest bardzo skomplikowana. Wyraźny podział jest nie tylko w szatni pomiędzy zawodnikami i sztabem trenerskim, ale również między ludźmi zarządzającymi klubem – informuje Luca Momblano. Wskazuje na to nie tylko okazywane od dłuższego czasu niezadowolenie Pavla Nedveda, który często w mocno ekspresyjny sposób reaguje na to, co się dzieje na boisku, ale również zachowanie piłkarzy po wczorajszym meczu. Po końcowym gwizdku cała drużyna podeszła pod Curva Sud przepraszając kibiców za swoją postawę, otrzymując w zamian sporo gwizdów i niewybrednych komentarzy. W tym czasie Leandro Paredes i Angel Di Maria udali się do szatni. Zirytowanie Argentyńskich piłkarzy miało wynikać z totalnego niezrozumienia decyzji, które podjął w trakcie meczu Allegri, zdejmując między innymi z boiska rozgrywającego dobre zawody Arkadiusza Milika.
Według Primevideo Di Maria po końcowym gwizdku pytał Milika, dlaczego Allegri go zmienił. Obaj zawodnicy mieli nie rozumieć decyzji trenera.
Juve – Allegri. Ora basta!
Poważne skomplikowanie sobie sytuacji w Lidze Mistrzów i widmo utraty dużych przychodów wynikających z awansu do kolejnej fazy rozgrywek coraz mocniej zagląda w oczy władz Juventusu. W związku z tym dzisiaj w godzinach przedpołudniowych ma dojść do konfrontacji pomiędzy zawodnikami, trenerem i zarządem. Tuttosport uważa, że to czas najwyższy na zwolenienie szkoleniowca, który jest w głównej mierze odpowiedzialny za wyniki i styl gry, który prezentuje drużyna. Turyński dziennik zamieścił na dzisiejszej pierwszej stronie wymowne słowa “Juve – Allegri. Ora basta!”. Jednocześnie ci sami dziennikarze utrzymują, że szanse na zwolnienie Massimiliano Allegriego nie są zbyt duże. Wynika to między innymi z wysokiego kontraktu, a także braku funduszy w klubowej kasie, co potwierdził wczoraj Maurizio Arrivabene odpowiadając kibicom na hasło “Allegri out” – “A zapłacisz nowemu trenerowi?”.
Po przegranym 1-2 meczu z Benfiką Juventus jest w bardzo złej sytuacji. Po dwóch kolejkach grupowej fazy Ligi Mistrzów ma zero punktów na koncie. Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy w historii klubu. Teraz żeby wyjść z grupy, Juventus będzie musiał zagrać bezbłędnie pozostałe cztery mecze lub liczyć na korzystne rozstrzygnięcia pozostałych spotkań, które jednak nic nie dadzą bez zwycięstw z PSG i Benfiką. Jednak czy to co dotychczas zaprezentowała drużyna daje nadzieję na to, że kolejne mecze przyniosą awans? Według wielu kibiców jest to bardzo wątpliwe i nawet to, czy Starą Damę stać na zajęcie trzeciego miejsca i dalszą grę w Lidze Europy stoi pod dużym znakiem zapytania.