#FINOALLAFINE

“Chiesa ożywi Juventus po powrocie po kontuzji”

Fot. ph.FAB / Shutterstock.com

Federico Chiesa częściowo powrócił wczoraj do treningów z drużyną, a jego powrót może być tym, czego Juventusowi potrzeba od początku sezonu – sugeruje dziennikarz football-italia Apollo Heyes. 24 letni reprezentant Włoch pozostaje nieobecny na boisku od styczniowego meczu z Romą, w którym doznał zerwania więzadła krzyżowego. Poważna kontuzja uniemożliwiła napastnikowi występy do końca poprzedniego sezonu oraz na początku obecnego, co z pewnością utrudniło Juventusowi walkę o czołową czwórkę poprzedniej edycji rozgrywek Serie A oraz reprezentacji Włoch walkę o awans na mundial. Były piłkarz Fiorentiny jest coraz bliżej powrotu do gry po 10 miesiącach, co będzie ogromnym wsparciem dla drużyny Bianconerich.

Zespół Allegriego w pierwszych spotkaniach sezonu wygląda na pozbawiony życia i inspiracji, a ostatnie zwycięstwo 3-0 nad Bolonią nie przesłania takiego obrazu sytuacji. Chiesa występując na skrzydle we Florencji, grał niesamowicie efektywnie na rzecz Dusana Vlahovicia, a posiadanie go dostępnego na tej pozycji w Turynie wydaje się tym, czego Allegri potrzebuje do ożywienia ataku drużyny. W zeszłym sezonie przed urazem Chiesa w przeliczeniu na 90 minut kreował 4,17 akcji zakończonych strzałem, notował 2,19 udanych dryblingów, oraz sam oddawał 2,92 strzału.

Pojawiają się pytania dotyczące jego dyspozycji po tak długiej i poważnej kontuzji, ale wydaje się, że talent i etyka pracy pozwolą mu szybko powrócić do wysokiej formy. Dodatkowym czynnikiem motywującym może być oglądanie słabo wyglądającej drużyny bez niego w składzie. Powrót Chiesy powinien wnieść nowe życie w Starą Damę oraz przyciągnąć fanów na trybuny Allianz Stadium.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
1 rok temu

W końcu jakiś promyk życia i powiew optymizmu. To właśnie jego najbardziej brakuje.

Elohi
1 rok temu

Ciekaw jestem gdzie Max znajdzie mu miejsce. Już się nie mogę doczekać aż on, Di Maria, Pogba i cała reszta będą dostępni.

PABLO
1 rok temu

Chyba że zostanie tylko nazwisko przez kontuzje.