#FINOALLAFINE

To nie koniec kontuzji, dłuższa przerwa De Sciglio

Fot. ph.FAB / Shutterstock.com

Mattia De Sciglio rozpoczął wczorajszy mecz z Maccabi Hajffa w pierwszym składzie. Włoch nie wyszedł jednak na drugą połowę, a jego miejsce zajął Alex Sandro. Niestety klub poinformował, że De Sciglio doznał kontuzji, która prawdopodobnie wykluczy go z gry na dłuższy czas.

Badania w J Medical wykazały: “Uszkodzenie średniego stopnia mięśnia prostego prawego uda”. Boczny obrońca przejdzie za 10 dni kolejne badania, które pomogą ustalić dokładniejszą datę powrotu. W tym momencie Massimiliano Allegri nie ma do dyspozycji również Federico Chiesy, Paula Pogby i Kaio Jorge.

Aktualnie wiadomo, że De Sciglio nie zobaczymy na boisku przynajmniej w 4-5 spotkaniach. Włoch nie będzie mógł pomóc kolegom przeciwko Milanowi, Maccabi, Torino, Empoli i Benfice. Optymistyczne prognozy zakładają, że boczny obrońca powróci 29 października w meczu przeciwko Lecce lub 2 listopada przeciwko PSG.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Samael
1 rok temu

Ciekaw jestem czy ktoś zrobi coś w końcu z tymi urazami...

W Realu Zidane miał przez rok problem to zaraz wymieniono pionki i kolejny sezon już kadra była znacznie częściej kompletna. Doszło do tego, że Carlo w poprzednim sezonie wygrał prawie wszystko 14-16 graczami, a prym wiódł 37-letni Modrić.

Tutaj wszyscy machają rękami i mówią, że nie mają wpływu na urazy, że to element gry w piłkę. Kluba gada o innowacyjności, rozwoju a nie szuka rozwiązań na takich prosty problem.

Mr.Hankey
1 rok temu

Kontuzja De Sciglio raczej nikogo nie dziwi i tak zdaje się, że chłop dawno nie miał żadnego urazu. W tym sezonie co nie grał to i tak prezentował się kiepsko, więc strata żadna, zwłaszcza, że przecież boki obrony mamy solidnie obsadzone. A nie, zaraz, ktoś w mercato chyba zapomniał, że trzech bocznych obrońców w kadrze, to jednak za mało... Ostało się dwóch, zobaczymy na jak długo...