#FINOALLAFINE

Zdania piłkarzy Juve na temat zamkniętego zgrupowania są podzielone

Poglebiajacy Sie Kryzys W Juventusie Kibice Jednoznacznie Wskazali Winnego Czy Slusznie
fot. @ juventusfc / twitter.com

Decyzja Juventusu o wprowadzeniu specjalnego, zamkniętego zgrupowania (ritiro) po porażce z Maccabi Hajfa podobno podzieliła skład, podkreślając niezadowolenie po trudnym początku sezonu. Bianconeri zostali zawstydzeni w Izraelu po poniesieniu katastrofalnej porażki 0-2, która nie pozostawia im prawie żadnej nadziei na zakwalifikowanie się do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Juventus jest wyraźnie w stanie kryzysu, a na Allegriego, Agnellego i piłkarzy wywierana jest coraz większa presja.

Jak donosi dziennikarz Romeo Agresti, część piłkarzy Juventusu nie zgodziła się z koniecznością przeprowadzenia ritiro, co świadczy o podziałach w klubie i braku potrzeby zaangażowania. Winą za słaby start początkowo obarczano Allegriego, ale teraz wielu kibiców za pasmo porażek obarcza już nie tyle trenera, co samych piłkarzy. Transparenty widziane wczoraj wieczorem na Allianz Stadium wspierały włoskiego trenera i wzywały drużynę do pokazania swojego przywiązania do koszulki.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
29 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
1 rok temu

Wnioskuję o zrobienie sondy, ilu chce odejścia Allegriego a ilu z nas odwołania Agnelliego.
To by był ciekawy njus.

1 rok temu

FORZA JUVE CAŁE ŻYCIE !!

I TO SIE NIE POWINNO ZMIENIAĆ U ŻADNEGO FANA.

GŁOWA DO GÓRY I WALCZYMY O LEPSZE

PRZECIEŻ KAZDY Z NAS WIE- FINO ALLA FINE!!!

1 rok temu

Proponuję po MŚ sprzątnąć Kiwiora i jeszcze Rece, Linettego, Beresia, Zielińskiego a na dokładkę MICHNIEWICZA, a co szalejemy facet prowadzi zespoły defensywie i używa dronów na treningach...czy istnieje coś bardziej innowacyjnego na rynku? Agnelli będzie zachwycony i mając taką kolonię PL to może jeszcze uda się sprowadzić Lewego gdy skończy 37 lat. Marzy mi się jeszcze Prezes Kulesza w Juve i główny sponsor PGNiG.

Ostatnio edytowany 1 rok temu by Solid
1 rok temu

Allegri oczywiście nie jest bez winy, bardzo duża część obecnej sytuacji spada na jego barki. Ale jeśli to prawda, że po takiej kompromitacji są piłkarze, którzy kręcą nosem na kilkudniowe zgrupowanie, to oznacza, że naprawdę nie tylko Max jest temu wszystkiemu winny.

Naprawdę, cała ta obecna sytuacja jest mocno zastanawiająca. I kiedy darujecie sobie to bezmyślne powtarzanie frazesów typu "beton", "calma" i "jechał na Conte" i gdzieś tam przeprowadzicie jakiś szczątkowy proces myślowy, to może pojawi się refleksja, że Allegri może i ma milion wad, ale na mecze jak te z Maccabi, które po prostu trzeba pragmatycznie wygrać, to zawsze i bezproblemowo potrafił drużynę przez wiele lat ustawić. A teraz to właśnie przede wszystkim mecze z takimi słabeuszami nam kompletnie nie wychodzą. I tu pojawia się pytanie - czy aby na pewno Allegri jest tu jedynym i absolutnym winnym?

Bo jak dla mnie to wygląda tak, jakby cały Juventus się popsuł.

Począwszy od Agnellego i jego mrzonek o Superlidze, zerwaniu z wszelkimi tradycjami i zastąpieniu herbu kopulującymi literami J czy wreszcie badziewnymi korpo-listami od korpo-prezesa, pełnymi korpo-frazesów.

Przez obłapiającego nastolatki Nedveda, któremu ostro wszedł kryzys wieku średniego skończony rozwodem z żoną.

Po niekonsekwentne, nagłe i bez ładu i składu zmiany dyrektorów sportowych - Marotta, Paratici, Arrivabene - każdy z inną filozofią i dynamiką działania.

Marzy mi się wywalenie całej wierchuszki na zbity pysk.

Marzy mi się Alex w roli prezesa - nie znam człowieka, który bardziej kocha ten klub, co udowodnił podpisując kontrakt in blanco. Co zresztą zagrażało Agnellemu, bo dla każdego prawdziwego kibica Juve: Alex > ktokolwiek inny. I nie pitolcie mi tu, że Alex nie ma doświadczenia w prezesowaniu, a z Agnellego to taki doświadczony wódz i biznesmen. Nie oszukujmy się - tak naprawdę rola prezesa jest bardziej uznaniowa i reprezentatywna, a tu Alex bije na głowę Agnellego, a za decyzje podejmowane w klubie odpowiada rzesza ludzi. I dodatkowo, z Agnellego jest taki biznesmen, że jesteśmy obecnie w finansowej czarnej d pod kreską...

Marzy mi się młody, włoski trener. Tak, włoski. Wiele osób pitoli tutaj: zagraniczny trener, zagraniczny! Boshe, co za brak jakiegokolwiek pomyślunku. Naprawdę, zero jakiegokolwiek zrozumienia realiów. Liga włoska jest g*wnianą ligą, pełną taktyki, bliskiego krycia, dużej fizyczności, nastawienia na uprzykrzanie gry. Możeta sobie krzyczeć, że nie, ale tak właśnie jest. We Włoszech gra się wolniej niż gdziekolwiek indziej i miejsca na grę jest dużo mniej niż gdziekolwiek indziej. I żaden zagraniczny trener sobie z tym nie radzi, żaden! Powiecie: a Mourinho w Interze? Taa, z Juve w zapaści i Milanem na wyczerpaniu. Co takiego wielkiego robi teraz jego Roma? Podajcie mi przykład jakiegokolwiek zagranicznego trenera, który cokolwiek osiągnął ponad stan we Włoszech w ciągu ostatnich 10-15 lat... Nie ma nikogo takiego i nie będzie - nie w tej g*wnianej lidze z tym g*wnianym, nastawionym na przeszkadzanie systemem gry. I jeśli tego nie widzicie i nie rozumiecie, toście bezmyślnymi patafianami powtarzającymi utarte frazesy bez żadnej refleksji...

Marzy mi się podpisywanie kontraktów z trenerami na rok. Osiągniesz coś - ok, na kolejny sezon dostaniesz nowy kontrakt i podwyżkę, jako premię. Pracuj dalej, staraj się dalej. A jak sprawę olejesz - to po sezonie nara, bez żadnych odszkodowań itp.

I wreszcie, marzy mi się ItalJuve, pełne ludzi, którzy walczą za ten klub, nawet bardziej sercem niż umiejętnościami. To byłoby piękne, czyste, organiczne, pozbawione tak wszechobecnej dziś zimnej kalkulacji.

Marzy mi się Elkann wchodzący i rozpiżdżający to wszystko od góry do dołu, od Agnellego po parkingowego ciecia i robiący twardy reset, który ma za zadanie powrócić do korzeni, które zostały w ostatnich latach wycięte. A już dziecko w przedszkolu wie, że roślina bez korzeni usycha... Tak jak na naszych oczach usycha nasza ukochana drużyna...

1 rok temu

Super sprawa. Na zamkniętym obozie trener będzie mógł 24h na dobę katować piłkarzy jak mają prawidłowo wylewać beton na własnej połowie boiska. Pełne zanurzenie w taktykę. Będzie jeszcze więcej calmy, jeszcze więcej rygoru taktycznego no i jeszcze mniej "bezsensownego" biegania i wystawiania się na pozycje. Efekt murowany, tffu.. to znaczy betonowany.