Strona główna » Aktualności » Allegri po meczu z Empoli: Juventus wygląda teraz bardziej jak drużyna
Allegri po meczu z Empoli: Juventus wygląda teraz bardziej jak drużyna
Fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Max Allegri po wygranym 4-0 spotkaniu z Empoli, udzielił krótkiego wywiadu dla telewizji DAZN:
“Juventus wygląda teraz bardziej jak drużyna. Zaczęliśmy dobrze w tym sezonie, potem mieliśmy tydzień całkowicie spisany na straty i to jest to, co trzyma nas z tyłu w Serie A, więc musimy odzyskać tę lukę. Mecz nie był łatwy, ponieważ przez 60 minut Empoli naprawdę walczyło. Mogliśmy podwoić nasze prowadzenie, a także ryzykować wyrównanie. Potem w drugiej połowie wrzuciliśmy wyższy bieg, Empoli trochę odpuściło i stał się to bardzo rozrywkowy mecz z wieloma szansami. Poprawiamy się, fakt, że zespół utrzymywał inne tempo po przerwie pokazuje, że nasz poziom sprawności się poprawia. Dobrze pracowaliśmy na treningach, teraz we wtorek czeka nas wielki mecz i musimy pojechać do Lizbony, aby odwrócić ten wynik”.
Jest to najlepszy możliwy sposób na przygotowanie się do wtorkowego meczu Ligi Mistrzów z Benficą, ponieważ porażka w nim może przypieczętować odpadnięcie Juve z turnieju i potencjalnie wykluczyć ich nawet z uzyskania miejsca w Lidze Europy.
“Był moment, kiedy Kean zmagał się z problemami, ale wrócił do formy, przede wszystkim pod kątem psychicznym. Miał wiele szans przeciwko Torino, wiele więcej tego wieczoru. Napastnicy tacy są, powiedziałem dziś Milikowi, że musi być spokojny, aby zdobyć bramkę. Nie może być zdesperowany, ponieważ to prowadzi do marnowania czystych szans”.
Wydaje się, że Juventus osiadł teraz w formacji 3-5-2 z większą ilością crossów przychodzących od Juana Cuadrado i Filipa Kosticia:
“To naturalne, że mając Cuadrado i Kosticia na skrzydłach, musimy ich maksymalnie wykorzystać, zwłaszcza że Empoli gra bardzo ciasno i musieliśmy nieco rozłożyć ich obronę. Myślę, że w pierwszej połowie nie podawaliśmy wystarczająco dużo z prawej strony. McKennie to piłkarz, który ma dobry silnik, ale jego cechy nie polegają tak bardzo na tworzeniu ruchów. Zrobiliśmy to lepiej po przerwie”.
Leandro Paredes siedział na ławce rezerwowych w czwartym kolejnym meczu Serie A, więc czy coś poszło nie tak z jednym z wielkich letnich podpisów z Paris Saint-Germain?
“Leandro nie był w dobrej formie fizycznej, kiedy do nas przybył, ale zagrał w sześciu meczach, ponieważ mieliśmy kontuzjowanych Locatellego i Rabiota. Wszedł dziś wieczorem, kiedy potrzebowaliśmy jakości, techniki i tempo nieco spadło. Wyjaśniłem mu to wszystko wczoraj wieczorem. W takich meczach potrzebujemy, aby jeden z trzyosobowego środka pola był bardziej defensywny i fizyczny, więc Locatelli spełnił tę rolę”.