#FINOALLAFINE

Moggi dziękuje Agnellemu, krytykuje Arrivabene i wraca do sprawy Calciopoli

Juventus Stadion Allianz Stadium02
Fot. JuvePoland

Jako jeden z akcjonariuszy zabrał głos Luciano Moggi. Dawny dyrektor sportowy klubu przyjęty został oklaskami. “Jestem wzruszony tym aplauzem. Wielu zastanawiało się, czemu chcę zabrać głos, sam myślałem o tym dużo przed wystąpieniem. Moja decyzja ma trzy powody. Po pierwsze, pojawiłem się tutaj, by zrozumieć sytuację. W dziennikach czytamy katastroficzne doniesienia na temat sprawozdania, tymczasem tutaj słyszę, że wcale nie jest tak źle. Po drugie, chciałem podziękować Andrei Agnellemu – nie wygrywa się łatwo dziewięciu scudetto, kto kiedykolwiek widział to od środka, zna te trudności. Dziękuję Ci, Andrea, za to co zrobiłeś dla klubu, który nigdy ale to nigdy nie potrafił się bronić. Który pozwalał, by spadło na niego wszystko, co rzucone zostało przez innych i dlatego stał się zabawką w rękach mediów“.

Epitetem, który słyszę najczęściej, jest sformułowanie, że Juve wygrywa bo kradnie. To nieprawda, Juventus zawsze wygrywał na boisku i nigdy nie okradł nikogo. Prędzej to już nas okradziono ze scudetto – podczas potopu w Perugii czy rok później, gdy w trakcie sezonu zmieniono reguły odnośnie paszportów, co pozwoliło Nakacie z Romy zdecydować o wygranej tutaj, w Turynie, gdy strzelił nam bramkę. Widzę na ławce trenerskiej jako menadżera zespołu osobę, która fałszowała paszport Alvaro Recoby. Znam rodzinę Agnellich, wiem jak pracował Andrea. Jestem osobą przyzwyczajoną by żyć, a nie tylko egzystować. Wciąż walczę w sprawie Calciopoli, gdzie wskazano nas jako winnych rzeczy, które robili inni. Dlatego pragnę ofiarować Andrei ten pendrive, gdzie na klucz zamknięte jest całe Calciopoli – włącznie ze słowami Carraro, który mówi, że Fiorentina i Lazio nie mogę spaść i że nie można pomagać Juventusowi“.

W dalszej części wypowiedzi Moggi nie przestawał bronić Juventusu: “Jeśli to prawda, że prokuratura sportowa otworzyła na nowo śledztwo w sprawie plusvalenze ponieważ uznano, że pojawiły się nowe fakty, to tym bardziej należałoby otworzyć na nowo dochodzenie w sprawie Calciopoli. To rana, która nie zabliźniła się ani dla nas, ani dla Juventusu. Na tym urządzeniu znajduje się cała afera, każdy podsłuch, usłyszeć można Meaniego, eks-asystenta sędziów z Mediolanu, który po meczu Milan-Chievo 1:0 mówi do arbitra Rodomontiego “patrz, sprawiłem że w Gazzetta dostałeś siódemkę, możesz pojechać za darmo do Szwajcarii na przeszczep włosów“. Eks-działacz zwrócił się także do Maurizio Arrivabene w sprawach ściśle boiskowych: “Nie podobało mi się pańskie wystąpienie. Juventus nie ma środka pola, zanim zaczniecie brać się za kupowanie napastników trzeba sprowadzić ludzi, którzy będę im podawać piłkę“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Kaprysman
1 rok temu

Teraz daje jakiś pendrive??? gdzie był te wszystkie lata ja się pytam???
Zmieszali go i Juve z błotem i też się nie bronił.

forza_juve
1 rok temu

Kto sfałszował paszport Recoby?

Sebass123
1 rok temu

Po części gość dobrze mówi, środka pola to my nie mamy od x czasów , gdy pomocnicy będą posyłać piłki do napastników nie jedno na mecz tylko kilka to nawet milik lub kean starczy ….