Zapowiedź meczu 17. kolejki Serie A: Juventus – Udinese

Grafika Meczowa juvepoland Juventus - Udinese Serie A

Juventus udanie wszedł w nowy rok kalendarzowy i dzięki wygranej nad Cremonese przedłużył serię ligowych zwycięstw do siedmiu meczów. Jutro do Turynu przyjedzie Udinese, które z kolei pozostaje bez zwycięstwa w dziewięciu ostatnich spotkaniach o stawkę. Czy Stara Dama podtrzyma swoją passę i nałoży presję na grających w niedzielę rywali?

Z obozu rywala

Drużyna trenera Sottila była rewelacją pierwszych tygodni tego sezonu ligowego – rozpoczęta w 3. kolejce seria sześciu zwycięstw (m.in. nad Romą i Interem) sprawiła, że wielu ekspertów zaczęło stawiać Udinese w roli faworyta w walce o miejsca premiowane grą w europejskich pucharach. W październiku coś się jednak zacięło – remisy z Atalantą i Lazio trudno uznać za złe wyniki, ale po nich Udinese odpadło z Pucharu Włoch po przegranej z Monzą, a następnie nie było w stanie wygrać (4 remisy i 2 porażki) w żadnym z kolejnych sześciu spotkań ligowych. Na domiar złego Sottil w ostatnim meczu przed przerwą mundialową stracił Deulofeu, który wciąż nie jest zdolny do gry – pod jego nieobecność najskuteczniejszemu ligowemu strzelcowi drużyny czyli Beto (6 bramek) w ataku towarzyszyć będzie najprawdopodobniej Success.

Sytuacja kadrowa

Po nieobecności w meczu przeciwko Cremonese do pełnej sprawności wrócił Di Maria, który jest mocnym kandydatem do wyjściowej jedenastki – Argentyńczyk ma zagrać u boku Keana, co oznaczałoby odpoczynek dla Milika. Na ławce rezerwowych usiądzie również najprawdopodobniej narzekający na zmęczenie mięśniowe Bremer, który jest również zagrożony zawieszeniem za kolejną żółtą kartkę – Brazylijczyka w środku trzyosobowej defensywy zastąpi Rugani. W drugiej linii do pierwszego składu wróci Rabiot, a na prawym wahadle zobaczyć możemy od początku Chiesę, choć faworytem do gry od początku wydaje się być McKennie. Poza kadrą meczową pozostaną Bonucci, De Sciglio, Cuadrado, Pogba, Vlahović i Kaio Jorge.

Historia meczowa, fakty

★ Będzie to 105. starcie Juventusu z Udinese. Bilans dotychczasowych pojedynków wypada na korzyść ekipy z Turynu, która wygrała 69 razy w stosunku do 22 remisów i 13 triumfów Friulanich.
★ W poprzednim sezonie Juventus zremisował wyjazdowe starcie z Udinese na otwarcie sezonu 2:2, by w rewanżu na własnym stadionie wygrać 2:0 po trafieniach Dybali i McKenniego.
★ Wspomniany mecz był 11 porażką Udinese w 12 spotkaniach rozegranych na Allianz Stadium – jedynym wyjątkiem pozostaje zwycięstwo na tym obiekcie na inaugurację sezonu 2015/16.
★ Juventus odniósł jedną porażkę w ostatnich 14 meczach o stawkę przeciwko Udinese – było to pod koniec zakończonego zdobyciem mistrzostwa sezonu 2019/20. W pozostałych 13 meczach Stara Dama triumfowała 11-krotnie.
★ Spotkanie to poprowadzi Matteo Marchetti, który jeszcze nigdy nie sędziował meczu Juventusu. Udinese grało pod jego okiem czterokrotnie (zwycięstwo, 2 remisy, porażka). Dla 33-latka będzie to 14. mecz Serie A w karierze sędziowskiej.

Przewidywane składy

Juventus (3-5-2): Szczęsny – Danilo, Rugani, Alex Sandro – McKennie/Chiesa, Miretti, Locatelli, Rabiot, Kostić – Di Maria, Kean
Udinese (3-5-2): Silvestri – Becao, Buol, Perez – Pereyra, Lovrić, Walace, Arslan, Udogie – Success, Beto

Kiedy i gdzie?

Kiedy: sobota 7 stycznia, godz. 18:00
Gdzie: Allianz Stadium, Turyn
Transmisja: Eleven Sports 1

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Monochromatyczny
1 rok temu

Aktualnie Udinese jest słabe.
Wypoczęty nasz symbol i fundament Milik wejdzie na zmęczonego rywala, sam ich otoczy, a następnie dokona egzekucji. Dwa precyzyjne strzały, jeden z przewrotki zza 16 metra, a drugi z wolnego z 38 metra i po zawodach.
A ha, Arek nie ściągaj tylko koszulki po tych trafieniach.

TheBill
TheBill(@areq)
1 rok temu

Najważniejsze by w tym meczu 3 pkt. powędrowały na konto Biało-Czarnych oraz by Zebry zagrały ładnie dla oka.😁

zimmi85
zimmi85(@zimmi85)
1 rok temu

być może naiwny ze mnie gość, ale mam dobre przeczucie powiązane z faktem, że Kean jest naprawdę w niezłej formie (jak na Niego oczywiście)

Lub zaloguj się za pomocą: