#FINOALLAFINE

Dlaczego temat plusvalenze wrócił do sądu? Pięć punktów podjętych przez Giuseppe Chiné

Zyski Kapitalowe Juventusu Opinia Profesora Fabrizio Bavy

Sąd sportowy zadecydował 20 stycznia o surowych karach wobec Juventusu i jego działaczy. Aby było to w ogóle możliwe, konieczne było ponowne otwarcie postępowania wobec klubu, zakończonego w maju ubiegłego roku uniewinnieniem wszystkich podejrzanych. Prokurator Giuseppe Chiné zmuszony był przedstawić sądowi apelacyjnemu nowe dowody przeciwko Juve. Według Gazzetta dello Sport prokurator skupił się na pięciu wątkach.

Pierwszy z nich dotyczy tzw. czarnej księgi Fabio Paraticiego. To w niej, w odpowiedzi na pytanie “Jak się tu znaleźliśmy?” przeczytać można odpowiedź Cherubiniego: “Bezsensowne zakupy i inwestycje poza naszym zasięgiem” oraz “nadmierne wykorzystywane sztucznych zysków kapitałowych“. Według Chiné jest to akt przyznania się do winy ze strony Cherubiniego, ponieważ “nie ma mowy o uzasadnionych zyskach kapitałowych, a jedynie o sztucznych, o których decydowano przy stole“. Według prokuratury odnosi się to wykorzystywanych przez Juventus lustrzanych operacji, nie pociągających za sobą przepływów pieniężnych, a kreujących natychmiastową korzyść w księgach.

Kolejnym punktem jest podsłuchana rozmowa telefoniczna z 6 września 2021 r. pomiędzy Johnem Elkannem a Andreą Agnellim, w której eks-prezes przyznaje: “Zbytnio wykorzystywaliśmy zyski kapitałowe. Gdy rynek się załamuje, to się załamuje, takie są fakty“. Zdaniem prokuratury świadczy to o fakcie, że Agnelli zdawał sobie sprawę z tego, iż po załamaniu spowodowanym pandemią Juventus znalazł się w kłopotach związanych z fikcyjnymi zyskami kapitałowym zaksięgowanymi w klubie.

Punkt trzeci to podsłuch z września 2021 rozmowy pomiędzy Agnellim a Arrivabene. Dyrektor generalny mówi w niej: “Podwyższenie kapitalizacji nie służyło ruchom na mercato, ale pokryciu wyjątkowo negatywnego bilansu finansowego“. Agnelli odpowiada: “Tak, ale to nie tylko przez COVID, wiemy to doskonale. Mieliśmy dwa podstawowe problemy – z jednej strony COVID, ale z drugiej zalaliśmy naszą maszynę amortyzacją i całym tym gównem…“. Według Giuseppe Chiné jest to nawiązanie do fikcyjnych zysków kapitałowych i związanych z nimi wysokich odpisów amortyzacyjnych.

Czwartym dowodem jest dokument zarekwirowany w biurze adwokata Cesare Gabasio. Ma on przedstawiać plan sztucznych zysków kapitałowych, które Juventus musi osiągnąć do dnia 30 czerwca 2020 r., czyli w jednym z lat sprawozdawczych, których dotyczyło śledztwo. Prokuratura podkreśla, że stanowi on dowód, iż kwoty transferów ustalane były przy stole i aspekty sportowe nie były istotne.

Ostatnim punktem jest uchwała CONSOB, włoskiego regulatora giełdy, w której stwierdzono, że z przeprowadzonej kontroli wynika, iż transakcje na rynku transferowym zawierane były jednocześnie, uzgadniane z kontrahentem i nie powodowały przepływów pieniężnych pomiędzy stronami.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
JLo
JLo
1 rok temu

Jeżeli to jest wszystko czym dysponuje prokuratura to tylko się ośmieszą. Mówię to jako ekspert z zakresu prawa karnego.

Poke
1 rok temu

Pierwszym absurdem jest ogłoszenie wyroku bez jego uzasadnienia. Jesteście winni ale, ale tylko my wiemy czemu. Nie trzeba chyba tłumaczyć jakie to ma znaczenie (między innymi spadki cen akcji na giełdzie).
Drugim absurdem jest ogłoszenie wyroku , oskarżenie i ukaranie w nim tylko jednego klubu. W wypadku zawyzania wartości graczy, nie mogła robić tego tylko jedna strona transakcji. Siła rzeczy do tanga trzeba było dwojga. I jeśli prokurator i sad apelacyjny traktuje rozmowy z podsłuchów jako wystarczajacy dowod do oskarżenia jednej strony to przecież logicznym jest ze ta druga również była świadoma " złych" intencji.
Trzeci absurd, jeśli coś nie jest zabronione, jest dozwolone i cały włoski swiat piłki doskonale to wykorzystywał. Podobnie jak jakiś czas temu prowadzony proceder współwłasności i wypożyczeń praktykowany tylko w Serie A. Trzeba być totalnym ignorantem, żeby twierdzić że jest inaczej. A to, że Juve robiło tego najwięcej? Owszem, zgadza się, w takim razie karamy wszystkich, adekwatnie do ... do czego ?! 1 karny punkt za 1 milion zawyzony według... no właśnie, według czego, według transfermarkt czy komisji przy stoliku? A wtedy tworzy się precedens, bo jeśli wcześniej "komisje" klubowe przy stoliku ustalały ceny to teraz inne "lepsze" mają to robić bezstronnie? ( troche jak w socjalizmie co, ceny sterowane odgórnie ?!) I to kto i na podstawie jakich kryteriów teraz najpierw powoła ta grupę, a później na jakiej podstawie ta grupa będzie oceniać kwoty za zawodników. Stworzony zostanie system, algorytm ? Na cały świat? Już widzę jak City, PSG będą respektować jego wyceny.
Musi być coś co pozwoli określić na jakiej podstawie została wydana taką a nie inna kara. 15 pkt, a czemu nie 25 pkt?
Piąty absurd. Jeśli wykryto nieprawidłowości dotyczące finansów to zdecydowanie kara powinna być finansowa i skierowana w osoby praktykujące czynności "zabronione".
Czy spółki karana za jakieś zabronione praktyki w innych dziedzinach dostają karę w postaci np cofnięciu technologii do stanu przed 5 lat ? Albo ograniczenie produkcji o 35 % ?!

Pluto
1 rok temu

Nie brakuje głosów, że poważny sąd odrzuci takie podsłuchy i ich interpretację jako dowód.
A już to odkrywcze stwierdzenie, że kwoty były ustalane przy stole to zupełna żenada. A gdzie miały być ustalane? Jest wolny rynek, trzeba dopiac budżet i to naturalne, że to najważniejszy aspekt przy ustalaniu wartości transferów.

1 rok temu

Przekładając na język sportowy Juventus prowadził 1:0 /po uniewinniającym wyroku pierwszej instancji/.
Jednakże na własną prośbę w doliczonym czasie gry Juve walnęło sobie samobója /akcja Agnelli, Paratici, .../.
Teraz czeka nas ciężka dogrywka ale to przeciwnik zaatakował, a Juve się będzie rozpaczliwie bronić...
... wszystko niestety zmierza do karnych ale nie rzutów tylko... punktów.