Prokurator Santoriello: Nienawidzę Juventusu. CONI również przeciwko Juve

Fot. Grzegorz Wajda / WajdaFoto, JuvePoland

Śledztwo Prisma nabiera rozgłosu za sprawą turyńskiego prokuratora Ciro Santoriello, którego słowa wywołały burzę wśród kibiców Juventusu. W internecie pojawiło się nagranie z 2019 roku, na którym Santoriello wypowiada się w następujący sposób – „Jestem kibicem Napoli, jestem kompletnie anty-Juve. Musimy przywrócić sprawiedliwość na boisku. Nienawidzę Juventusu”.

Prokurator ten jest głównym oskarżycielem w śledztwie Prisma, które koncentruje się na finansach Juventusu i zarzutach dotyczących zarówno sfałszowanych zysków kapitałowych, jak i tajnych umów dotyczących płatności dla zawodników. Jego słowa “Nienawidzę Juventusu” trafiły nawet na okładkę dzisiejszego wydania gazety Tuttosport.

“Bardzo ciężkie słowa wypowiedziane przez prokuratora śledztwa Prisma Ciro Santoriello, które zmuszają do refleksji nad bezstronnością i wyzwalają gniew kibiców Juventusu. Film z 2019 roku, ale data nie zmienia powagi sytuacji” – w taki sposób całą sytuację skomentowała La Stampa.

Do słów Santoriniego odniósł się również włoski Minister Sportu – “Widziałem, słuchałem i zgłosiłem zgodnie z moją rolą. Zostaną przeprowadzone odpowiednie kontrole i oceny”.

Interesujące jest to, że sam prokurator Ciro Santoriello wypowiadał się w 2019 roku na temat zysków kapitałowych – “Zyski kapitałowe są determinowane przy wymianach piłkarzy. Nie radziłbym inwestować w zajmującą się tym spółkę, bo to nie przynosi realnych zysków. Ale absolutnie nie jest to fałszywy bilans księgowy, nie ma tu oszustwa”.

Okazuje się, że nie tylko wyżej wspomniany prokurator jest kibicem Napoli i nie przepada za Starą Damą. W CONI (trybunał, do którego odwołał się Juventus) również zasiadają osoby, które są sympatykami Partenopei. Jednym z nich jest Marcello de Luca Tamajo, który jest byłym dyrektorem generalnym tego klubu. Podobnie jak członek Rady Gwarancyjnej CONI Vincenzo Cesaro, który nie kryje się z tym, że jest fanem Napoli. Rok temu za pośrednictwem Facebooka atakował Agnelliego, jego rodzinę i biznesy. Cesaro obrażał także Cristiano Ronaldo i pisał, że Juventus musi zostać wyrzucony z Serie A.