Dybala: Nie chcę pozywać Juventusu, chcę tylko odzyskać zaległe pieniądze
Dziennikarze La Gazzetta dello Sport ujawnili fragmenty przesłuchania Paulo Dybali, który zeznawał przed śledczymi prowadzącymi dochodzenie przeciwko Juventusowi. Argentyńczyk nie chce pozywać klubu, chce jednak odzyskać swoje pieniądze.
“Nie pamiętam kiedy wypłacono mi pensję za ostatni miesiąc ale wiem, że Juventus jest mi winien pieniądze. Kiedy podpisywaliśmy umowę to wiedziałem, że moje wynagrodzenie będzie rosło w kolejnych miesiącach, ale jeśli odejdę, będą musieli zapłacić od razu. Juventus ma ostatnią szansę na dokonanie płatności w kwietniu 2023. Jeśli tego nie zrobią, mój prawnik złoży odpowiednie pismo. Chcę jednak uniknąć takiego scenariusza, nie chcę pozywać Juventusu” – miał powiedzieć śledczym Dybala.
Według raportu, Juventus jest winien Dybali 3,7 miliona euro. Adwokat piłkarza, Luca Ferrari złożył już formalny wniosek, a także zażądał odszkodowania. “Nie o to prosiłem” – miał powiedzieć śledczym napastnik Romy. “Chcę tylko moją zaległą pensję“.
powinni mu połamać kulasy w niedzielę he he he To on powinien zapłacić Juventusowi za niespełnione nadzieje, kontuzje i swoją zachłannosc. Bezczelny typek ktory skonczył w Romie a myslał ze bedzie stawiać warunki potentatom. Na mundialu tez mu pokazali co mysla o nim w kadrze. Selekcjoner wolał wystawiać w koncówkach Martineza ktory marnował okazje seryjnie zamiast dać szansę Pawełkowi
Na szczęście odszedł od nas. Po za sezonem gdzie z Barcą brylował to nic nie pokazał w ważnych meczach
Zero sentymentu do tego pana. Facet niskiego wzrostu i niskiej psychiki - a te dwie kwestie generalnie negują faceta jako faceta 😀
DI Maria - Dybala - Chiesa
Dusan
Ale by to wyglądał kozacko...
Kariera tego zawodnika zakończyła się wraz z transferem do Romy.
A miał to być następca Del Piero... Drugiego takiego jak Alex już mieć nie będziemy.