Strona główna » Aktualności » Boniek: Agnelli wolał dać gwiazdę piłkarzowi zdyskwalifikowanemu za doping
Boniek: Agnelli wolał dać gwiazdę piłkarzowi zdyskwalifikowanemu za doping
Fot. Grzegorz Wajda / WajdaFoto, JuvePoland
Jak zwykle przed meczami Romy z Juventusem, dziennikarze proszą o komentarz Zbigniewa Bońka, który w swojej karierze grał w obydwu ekipach. Tym razem zamiast na zbliżającym się meczu, skupiono się głównie na sprawach poza boiskowych.
“Mam nadzieję, że zespół nie zapłaci za błędy dyrektorów. To się jednak może zdarzyć, kara już została wymierzona, Agnelli wpadł w kłopoty. Super Liga? Gdy Agnelli rozmawiał ze mną i z Ceferinem w UEFA, nie było żadnych oznak zdrady. Liga Mistrzów jest taką super ligą, która nagradza za zasługi sportowe. Nie jesteśmy w Stanach Zjednoczonych, tutaj w Europie fani nie zaakceptują turnieju na zaproszenie” – powiedział Boniek dla Corsport.
Był piłkarz została zapytany również o odebraną gwiazdę. “Niektóre grupy ultrasów narzekały na mnie za wywiady które udzieliłem. Agnelli wolał je zadowolić i przyznał gwiazdę Davidsowi, który był w Juventusie zdyskwalifikowany za doping. Nie chowam urazy, ale gdy się z nim spotkałem w UEFA, powiedziałem co o tym myślę. Powiedziałem mu, że zaprzedał się ultrasom. Ja skrytykowałem tylko to, jak Moggi zarządzał. Krótko mówiąc, historia pokazała, że miałem rację. Nigdy nie splunąłem na talerz z którego jadłem, przecież istnieje prawo do konstruktywnej krytyki“.
“Kto wygra? Któż to wie, być może nikt. To będzie wyrównany mecz, liga jest dziwna w tym sezonie. Spójrzcie na Lazio, które wygrało w Neapolu. Jeśli mam podać wynik, powiem 1-1. Czy jestem anty-juventino? Każdy kto tak mówi, nie zna mnie. Preferuję Romę, bo to mój ostatni klub, w Rzymie pozostałem po zakończeniu kariery, by tu zamieszkać. To normalne, że bardziej wiążesz się z jednym miejscem. Mam też jednak wielu przyjaciół w Turynie“.