Strona główna » Aktualności » Diego: Fani Juve wspierali mnie nawet w trudnych chwilach, zawszę będę nosił ich w sercu
Diego: Fani Juve wspierali mnie nawet w trudnych chwilach, zawszę będę nosił ich w sercu
Fot. A.PAES / Shutterstock.com
Diego Ribas Da Cunha i jego kariera w Juventusie wszystkim kibicom nierozłącznie kojarzy się z meczem na Stadio Olimpico sprzed 14 lat, w którym Brazylijczyk pokazał magię i dał zwycięstwo Starej Damie. Teraz przed starciem z ekipą Giallorossich, włoscy dziennikarze dotarli do byłego już piłkarza i poprosili o kilka słów komentarza.
“To był mój najlepszy mecz w koszulce Juventusu. Mam wspaniałe wspomnienia z tamtego dnia, dwa gole na takim stadionie jak Olimpico. Marzy o tym każdy piłkarz, cieszę się, że to osiągnąłem. Mieliśmy wtedy zespół złożony z wielkich indywidualności, ale nie było tej iskry, która przyczyniłaby się do stworzenia grupy, prawdziwej drużyny. To były lata, gdy zmieniali się zawodnicy, trenerzy, nigdy wtedy nie jest łatwo. Gdy nie grasz jak drużyna, nigdy nie możesz walczyć o tytuł” – powiedział Diego dla Gazzetta.it.
“Del Piero był wyjątkową osobą i fantastycznym piłkarzem. Gdy graliśmy razem, zawsze tworzyliśmy świetne rzeczy. Piszę teraz książkę o mojej karierze i zadzwoniłem do niego, by opowiedział mi o tamtych latach, był bardzo miły i bardzo mi pomógł. Chciałbym ponownie zobaczyć Alexa w Turynie, już w innej roli“.
Czy Diego żałuje, że jego kariera w stolicy Piemontu nie okazała się udana? “Nie, nie żałuję, zawsze dawałem z siebie wszystko. Byłem młody, a ówczesny trener (Ciro Ferrara) prosił mnie o rzeczy, do których nie byłem przyzwyczajony. Bundesliga była moją strefą komfortu, w Serie A wszystko było zupełnie inne, nie było łatwo się zaadoptować. Nie żałuję tych lat, wiele się nauczyłem, dojrzałem i stałem się takim człowiekiem, jakim jestem teraz. Może gdybym mógł zostać jeszcze rok dłużej, udałoby się zrobić więcej“.
“Każdy marzy, by choć raz w karierze zagrać w Serie A. Zawsze lubiłem tę ligę, jest w pewnym względzie podobna do brazylijskiej. Gdy pojawiła się oferta od Juve, byłem bardzo podekscytowany, to jeden z najlepszych klubów świata, nie mogłem w to uwierzyć, że chcą właśnie mnie. Pojawiły się oferty też z Realu, Bayernu i Atletico, ale ja wybrałem Juventus. Moi przyjaciele, którzy grali wtedy we Włoszech zawsze dobrze mówili o tym klubie“.
Jakie są twoje najlepsze wspomnienia? “Oprócz meczu z Romą, o którym już wspominałem, myślę, że pierwszy dzień w Turynie. Fani od razu pokazali ogromną sympatię i napełniło mnie to niesamowitą energią, bardzo mi zaimponowali. Juventus jest jednym z największych klubów na świecie również dzięki fanom, pamiętam, że wspierali mnie nawet w tych trudnych momentach, to jest coś, co zawsze będę nosił w sercu“.