Kean ukarany, dwa mecze zawieszenia i kara pieniężna
Moise Kean będzie musiał zapłacić 10 tysięcy euro grzywny oraz zostanie zawieszony na dwa mecze ligowe – zdecydował dziś FIGC. Kara jest pokłosiem brutalnego ataku na Gianlukę Manciniego, w trakcie niedzielnego meczu z Romą Na Stadio Olimpico.
Max Allegri po meczu potwierdził, że napastnik przeprosił swoich trenerów i kolegów z drużyny za swoje zachowanie. Nie uniknie jednak konsekwencji również ze strony klubu, dziennikarze La Gazzetta dello Sport podają, że również do kasy klubowej Włoch będzie musiał wpłacić około 20 tysięcy euro. Czerwona kartka, jaką otrzymał Kean po zaledwie 40 sekundach przebywania na boisku będzie więc go słono kosztować.
Ja bym mu założył chomąto i kazał użyźniać boiska treningowe.
jakiś serwis tu mi podaje, że on zarabia prawie 62 tys. euro tygodniowo i jakieś ponad 3 bańki rocznie, ta kara od klubu jest bardzo niska
i żeby nie było, nie pęka mi żyłka, że on tyle zarabia, niech ma, niech będzie zdrowy, niech biega, gra, najlepiej poza Turynem (lub w nim, jednak dla Toro)