Gatti: Piękny wieczór, choć mocno cierpieliśmy

Federico Gatti Juventus Freiburg Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

Po świetnym występie w meczu z Interem, z włoskimi dziennikarzami rozmawiał Federico Gatti. Obrońca, który jeszcze rok temu występował w Serie B nie krył zadowolenia i dziękował swoim kolegom z ekipy Starej Damy.

Muszę podziękować moim kolegom z drużyny, trenuję z prawdziwymi mistrzami, którzy traktują mnie jako jednego ze swoich, pomagają na boisku. Dzisiejszy wieczór jest pięknym zwycięstwem naszej grupy, choć mocno cierpieliśmy. Przeskok jaki wykonałem, jest ogromny. Z Serie B do Juventusu, staram się być gotowy na każdy trening i za każdym razem, gdy Allegri mnie wybiera do pierwszego składu. Brazylijska obrona z Danilo i Bremerem? Tak, chyba pod koniec sezonu zostanę już Brazylijczykiem. To dobre doświadczenie, wiele się od nich uczę” – powiedział Gatti dla DAZN.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Samael
1 rok temu

Z daleko to wypisz wymaluj Chiellini. Nawet bardzo podobnie biega, tak jakoś pokracznie czy cieszy się jak Giogrgio. Bardzo mocno trzymam kciuki, aby facet wystrzelił niczym "King Kong" bo tacy zawodnicy zawsze wzbudzają najlepsze emocje - ledwo co został zawodowym piłkarzem, nie trenował od dzieciak, szybko przeleciał przez poziomy ligowe i nagle Juventus - piękna historia. To nadal młody piłkarz więc będzie jeszcze miał rwaną formę. Bremer jest starszy, bardziej doświadczony aż te zdarzają mu się beznadziejne mecze, po czym ma 5 w których wygląda jak profesor. Trzeba mieć cierpliwość do tych świeżych narybków bez dużej ilości minut wybieganych na najwyższym poziomie. Przyszłość przez nim jeśli nic nie stanie mu na przeszkodzie.

Ostatnio edytowany 1 rok temu by Samael
1 rok temu

Kurde mówię wam to będzie top

1 rok temu

Mam słabość do piłkarzy, którzy ewidentnie oddają serce na boisku. Gatti cieszy się po udanej interwencji w obronie jakby strzelał gola i to chyba udziela się nie tylko kibicom, ale też kolegom z drużyny.