Raport szefa sędziów: Lukaku ukarany za słowa, nie za gesty. Prawidłowa decyzja

We Włoszech cały czas nie milkną echa wczorajszej przepychanki po końcowym gwizdku meczu Juventus-Inter oraz czerwonej kartki dla Romelu Lukaku. Właśnie sprawa Belga rozgrzewała dziś media społecznościowe, na których dyskutowano na temat zasadności kary dla napastnika.

Sam piłkarz wydał oświadczenie, które poparł również oficjalnie Inter oraz agencja zajmująca się prawami do wizerunku piłkarza. Czytamy w nim, że piłkarz został rasistowsko obrażany przez kibiców Juventusu, a jego celebracja nie oznaczała braku szacunku, a jedynie reakcję na zachowanie publiczności. Fani Interu podnosili tę kwestię uważając, że czerwona kartka dla piłkarza powinna zostać anulowana.

Jak donosi dzisiejsza Gazzetta, nieco inne zdanie w tej sprawie ma szef sędziów Gianluca Rocchi. W raporcie, jaki został sporządzony po meczu stwierdzono, że sędzia Davide Massa “dobrze prowadził spotkanie“. Według raportu, Rocchi przyznał, że Lukaku prawdopodobnie reagował na rasistowskie obelgi ze strony fanów Juventusu, ale gdyby sędzia je usłyszał lub gdyby Lukaku zgłosił się do sędziego, mecz powinien zostać przerwany. Tymczasem Belg został ukarnany drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką nie za sam gest, ale za słowa które towarzyszyły celebracji: “Muti, muti” czyli zamknijcie się. Zgodnie z regulaminem, tego typu słowa są traktowane jako prowokacja, sędzia Massa prawidłowo więc ukarał piłkarza.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Demon Prince
1 rok temu

Chyba nie pykło zasłanianie się kolorem skóry ;p

Andryu
1 rok temu

Typowe. Odwaliłem więc zagram kartą rasizmu i nikt nie może mnie krytykować bo będzie rasistą.

Poki
1 rok temu

Wlochy maja swój rozum i nie ulegają manipulacji światowych trendów. Ten biedny, bo ofiara rasistowskich ataków, tu imigranci i finalnie w Europie przyjezdni maja lepiej od obywateli danego kraju. Ty małpo, Ty ośle to nic obraźliwego, ale czasy pozwalają na dorabianie ideologi na poziomie równania mleka z mięsem, bo oba produkty pochodzą od zwierząt.