Ogbonna: Buffon największym profesjonalistą, jakiego znam. Conte i Allegri mają odmienną metodologię

Fot. Silvi Photo / Shutterstock.com

Angelo Ogbonna, były piłkarz Juventusu, wypowiedział się na temat swojego doświadczenia w barwach Starej Damy. Obrońca West Ham United został zapytany również o dwóch trenerów Bianconerich: Maxa Allegriego i Antonio Conte.

Ogbonna udzielił wywiadu dla Cronache di Spogliatoio: “Dzisiaj zapytano mnie, kogo wolałbym, Conte czy Allegriego. Niemożliwe jest wybranie jednego z nich, ale powiem tak: pragnienie zwycięstwa, które ma Conte jest niesamowite. To nie tak, że Allegri go nie ma, ale to pragnienie Conte jest tak wszechobecne, że zaraża cię. Allegri natomiast lubi bardziej zarządzać. Bycie menadżerem nie jest łatwe, masz do czynienia z 40 różnymi osobowościami. Jeśli chodzi o wygrywanie trofeów, zarówno jeden i drugi są zwycięzcami. Mają po prostu zupełnie różną metodologię osiągania wyników.”

Ogbonna również wyznał swoje uznanie dla Gianluigiego Buffona, określając go jako lidera i profesjonalistę na boisku. “Buffon jest tym, który najbardziej zapadł mi w pamięć jako profesjonalista na boisku. Podziwiam jego altruizm, chęć doskonalenia się i przywództwo. Potrafił rozładować atmosferę w trudnych momentach, jest bardzo pozytywnym człowiekiem, to jego siła. Są także cisi liderzy, tacy jak Pirlo, Pogba, Tevez. Wracając do Conte, ma on głód i chęć zwycięstwa, które pozytywnie oddziaływują na nas jako zawodników. Jego maniakalność czasem jest ciężka zarówno fizycznie, jak i psychicznie, ale wyniki wynagradzają tę pracę.”

Piłkarz skomentował również swoją decyzję o odejściu z Torino do Juventusu 2013 roku: “Ktoś oskarżył mnie o zdradę. Ja tak nie uważam: jestem profesjonalistą i w tamtym momencie mojej kariery miałem możliwość rozwoju, przechodząc na wyższy poziom. Juventus był gotów zapłacić znaczną kwotę za mój transfer. Dla mnie i dla Torino, był to najlepszy wybór. Przy przeprowadzce jest wiele aspektów do uwzględnienia: trzeba oddzielić profesjonalizm od romantyzmu piłkarskiego. Torino zawsze będzie w moim sercu, ponieważ ta drużyna i jej kibice pozwolili mi stać się tym, kim jestem dzisiaj. Ale niestety nie mam 40 lat kariery, tylko 15, i w ciągu tego czasu muszę starać się dawać z siebie wszystko i osiągać maksimum. Nie chodzi tylko o pieniądze, ale o granie na wysokim poziomie, również w Europie i o to, by spróbować coś wygrać“.