Inter – Juventus 1:0 (1:0). Depresyjne pożegnanie z pucharem

Zapowiedz 2 Meczu Polfinalu Pucharu Wloch Inter Juventus

Juventus po jednym ze słabszych meczów w sezonie żegna się z Pucharem Włoch. Awans Interowi dała bramka Dimarco zdobyta w 15. minucie dzisiejszego spotkania.

Bianconeri bardzo słabo weszli w to spotkanie, oddając rywalowi piłkę i teren niemal bez walki. Pozbawieni nominalnego napastnika podopieczni Allegriego cofnęli się głęboko na własną połowę, co zemściło się w 15. minucie, gdy Barella uruchomił podaniem prostopadłym Dimarco, który skorzystał z błędów w ustawieniu defensywy Juve i płaskim strzałem pokonał Perina. Do przerwy Juventus rzadko kiedy był w stanie dotrzeć pod pole karne Interu, a najgroźniej pod bramką Onany było po uderzeniach Kosticia prawą nogą i De Sciglio głową.

W przerwie w szatni został Kostić, do gry wszedł Milik, a Juventus zmienił ustawienie na 4-3-3. Stara Dama częściej przebywała z piłką na połowie rywala, ale należy zadać sobie pytanie, na ile wynikało to z poprawy gry podopiecznych Allegriego, a na ile ze świadomej decyzji Nerazzurrich o cofnięciu się. Biorąc pod uwagę fakt, że Juventus przez całą drugą połowę bił głową w mur, a Inter groźnie kontratakował – należy skłaniać się raczej ku tej drugiej odpowiedzi. Najlepszą okazję bramkową po przerwie miał Mychitarian, którego sytuacyjne uderzenie obronił Perin.

Nietrafione przedmeczowe założenia i brak jakości w poczynaniach ofensywnych pogrążyły dziś Juve. Bianconeri tracą szansę na jedno z dwóch możliwych do zdobycia w tym sezonie trofeów i muszą szybko otrząsnąć się przed niedzielnym wyjazdem do Bolonii.


Inter – Juventus 1:0 (0:0)
15′ Dimarco (asysta Barella)

Juventus (3-5-2): Perin – Bremer, Bonucci (68′ Danilo), Alex Sandro – De Sciglio, Miretti (79′ Pogba), Locatelli (63′ Paredes), Rabiot, Kostić (46′ Kostić) – Di Maria, Chiesa

Inter (3-5-2): Onana – Darmian, Acerbi, Bastoni – Dumfries, Barella (68′ Brozović), Calhanoglu (83′ Gagliardini), Mychitarian, Dimarco (78′ Gosens) – Dżeko (68′ Lukaku), Martinez (78′ Correa)

Żółte kartki: 90′ Mychitarian – 59′ Locatelli

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
26 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
1 rok temu

Jak Mylik? Otoczył Inter i zniszczył?
Nie dostał dobrej piłki, tj. takiej na metr przed pustą bramką?

1 rok temu

Mnie po prostu boli ,że mój ukochany klub jest niszczony. Tyle.

rashom
1 rok temu

Czemu depresyjne pożegnanie z pucharem? Ostatnio, jak przegraliśmy z SSC Napoli, to pisaliście inaczej. Jak to? To ta przegrana jest depresyjna, a tamta była wesoła? Generalnie staram się unikać konfliktów, ale redakcja tutaj to jest stan umysłu. Trochę jak Allegri, bo on też obrzydza Juventus. FJ!

Ostatnio edytowany 1 rok temu by rashom
rashom
1 rok temu

Czemu depresyjne pożegnanie z pucharem? Ostatnio, jak przegraliśmy z Napoli, to pisaliście inaczej. Jak to? To ta przegrana jest depresyjna, a tamta była wesoła? Generalnie staram się unikać konfliktów, ale redakcja tutaj to jest stan umysłu. FJ!

Arkadio
1 rok temu

No, to by było chyba na tyle panie Allegri.
Po fatalnym początku sezonu wydawało się, że coś drgnęło. Poukładanie gry w defensywie [chwała za to] to czas ogarnąć przód. Nawet przez chwile wyglądało, że idziemy w lepszym kierunku, jakieś dobre mecze z Lazio i Interem. Zalążki lepszej choć wciąż koślawej gry.
Niestety okazuje się, że to było jakieś chwilowe zachłyśnięcie się serią zwycięstw. Im dalej w las tym wręcz gorzej gramy. Jak nie było pomysłu na grę z przodu tak nie ma. Tylko jakieś pojedyncze zrywy, wygląda jakby sami gracze nie mieli wiary że potrafią coś strzelić.

A co najbardziej mnie niezmiennie irytuje, nawet kiedy "szło" - to nieumiejętność stworzenia podstawowej jedenastki. Jakiegoś szkieletu, który by sie zgrywał. Kiedy już sie wydawało, że mamy wreszcie fajnie funkcjonujący środek pola Locatelli Rabiot Fagioli, a Paredes został schowany na długo do szafy.. To Max spowrotem spawa Fagiolego do ławki, a bezużyteczny Paredes dostaje coraz więcej szans bo sie popłakał o brak gry.
W obronie podobny numer. Gatti nam wyrasta na klasowego grajka, świetne ostatnie parę występów - a na tak ważny mecz w podstawie wychodzi Bonucci, któremu z dawnych lat zostały chyba tylko podania. Nie rozumiem tego. Tak samo jak nie wystawienie Milika dzięki czemu najlepszy atut Kostica czyli wrzutki można było wyrzucić do śmieci.

Cóż, nie zmieniam zdania, że ocenić należy po sezonie. Niemniej straciłem wiarę, że Max coś cudownie wymyśli, bo nie widać absolutnie ku temu żadnych przesłanek. A taka gra na męczenie buły to może i starczy na top4, ale na europejskie puchary i bicie się o mistrza już nie.

Nie uważam tego sezonu za katastrofę, jakby nie patrzeć wciąż jesteśmy w grze o LE i powinniśmy dojechać w lidze do strefy dającej LM. Natomiast po sezonie, ktoś u góry będzie musiał sobie zadać pytanie czy Allegri to osoba, która jest w stanie zrobić z tą drużyną progres.

LimaK
1 rok temu

Juventus niestety zasłużenie przegrał.
Gdzie się podziała ta "mentalność zwycięzców"?
Szkoda cokolwiek pisać...

1 rok temu

Wspaniałe są komentarze na oficjalnym profilu Juve - 99% z nich to żeby wypierd*olić allegro na zbity pysk 😁 ja tylko współczuję tym którzy się łudzili, że ten zespół z wuefistą na ławce może coś osiągnąć, bo teraz będą mieli koszmary w nocy 😁

Simmii
1 rok temu

Roz...al Milan. Roz....al Juve.

1 rok temu

Jaki trener taki styl , beton pokazuje cały sezon jaki jest kiepski , z tym chłopem jedyny tytuł jaki wygramy to " ogórków roku "

Julek997
1 rok temu

Allegri draniu, oddaj nam Juventus, oddaj nam pasję do piłki nożnej, oddaj nam czekanie na koejny mecz ulubionej drużyny, oddaj nam nadzieję.

Błagam odejdź !!!!!!!!

Del Neri, Zaccheroni, Ferrara, przepraszam Was za krytykę, Wy to byliście geniusze trenerscy przy tym sadyście.

Allegri to jest największe obrzydlistwo jakie spotkało Juventus w ostatnich latach.

Bart985
1 rok temu

Juventus po jednym ze słabszych meczów w sezonie żegna się z Pucharem Włoch

Niekoniecznie, droga kawowa redakcjo. Raczej po jednym z wielu normalnych dla tego sezonu meczach. Ale...

Podsumowaniem tego spotkania może być powrót do pewnego cudnego newsa jakoby Kostić ustępował klasą tylko KDB w asystowaniu.

W meczu o mistrzostwo Anglii Belg 2 gole i asysta.
Serb, w meczu o finał PW, wędka po 45 minutach, zmienił go... Milik.

To chyba wyjaśnia wszystko, w jakim stanie jest Juventus. Ale prowadź geniuszu za 9 baniek, prowadź. Wiadomo - po europejski puchar, którego klub pragnie niczym narkotyku ćpun na głodzie.

BTW jak patrzę na współpracę Haalanda z KDB w tym sezonie to gdyby Juventus miał takiego ofensywnego pomocnika i napastnika w formie, nawet Vlaho z Violi, to... mogliby nam dać te -15, a i tak byśmy SA wciągnęli nosem.

Ale Vlaho zdążył już pod geniuszem zmarnieć, a takiego pomocnika nie mamy od dawna. I jest jak jest. 
Fino Alla Fine.
Hehehe.
🙁

1 rok temu

Rzygać mi się chce jak widzę allegriego, mam nadzieję że jak już go wy.....ebią z Juve to już nigdy nie dostanie posady trenerskiej w poważnym klubie

JLo
JLo
1 rok temu

Wszyscy wiemy jak gramy (czy raczej jak nie gramy) w i w jakiej formie są poszczególni gracze, dla mnie ten mecz w zasadzie potwierdził 2 rzeczy:

Miretti na tą chwilę jest o wiele za słaby na JuventusDi Maria pasuje do obecnego Juventusu jak siodło na świnię;Bremer nie jest i nie będzie fenomenem;

Ostatnio edytowany 1 rok temu by JLo
Poke
1 rok temu

Cóż, jak sie nie chce wygrac to się nie wygrywa. Decydującą faza sezonu a tu ani formy, ani chęci, ani determinacji.

Ostatnio edytowany 1 rok temu by Poke