Juventus i najwięksi z Serie A w pogoni za Włochem z Argentyny

Mateo Retegui zadebiutował w reprezentacji Włoch w marcu i w dwóch meczach strzelił dwa gole. Co więcej, zdobył bramkę w debiucie z Anglią w Neapolu, co sprawiło, że jego wartość i zainteresowanie nim jeszcze bardziej wzrosły.

Samo powołanie Włocha urodzonego w Argentynie było nie lada sensacją, tym bardziej, że dopiero jutro skończy 24-lata i nie gra w Europie. Dla porównania, poprzedni reprezentant Włoch z Argentyńskim paszportem, czyli Mauro Germán Camoranesi, debiutował w wieku 27 lat, ale do Europy przenosił się także w wieku 24 lat. Trzy lata po debiucie cieszył się z tytułu mistrza świata.

Być może młody napastnik także będzie miał okazję grać o najwyższe trofea, tymczasem leczy kontuzję kolana, która przystopowała jego świetne osiągnięcia indywidualne: 8 bramek w 13 meczach w barwach Tigre. W wywiadzie dla ESPN Argentyna przyznaje, że może trafić do Europy w lipcu.

“Teraz jestem spokojny i staram się o tym nie myśleć. W połowie sezonu może dojść do transferu, ale teraz jestem piłkarzem Tigre i to jest najważniejsze. Skupiam się na klubie, naprawdę chcę grać i strzelać gole, chcę, żeby klub dobrze sobie radził. Liga Narodów w czerwcu? Jeśli dostanę powołanie, postaram się dać z siebie wszystko. Jeśli nie, będę kibicować stąd. Wszystko jest w porządku, kolano zdrowieje. Jestem w kontakcie z Mancinim“.

Według Calciomercato.com, bardzo duże zainteresowanie piłkarzem wykazuje Eintracht Frankfurt, który szuka następcy Randala Kolo Muaniego, który typowany jest do opuszczenia drużyny. Dziennikarze twierdzą, że cena wywoławcza za Reteguiego to 20 milionów euro. Juventus, Milan oraz Napoli i Inter są skłonne do podjęcia negocjacji. Transfermarkt wycenia go na 16 mln euro.