Strona główna » Aktualności » Chiellini: Pogram jeszcze rok, może dwa. Nie planuje zostać trenerem
Chiellini: Pogram jeszcze rok, może dwa. Nie planuje zostać trenerem
Fot. Grzegorz Wajda / WajdaFoto, JuvePoland
Giorgio Chiellini udzielił wywiadu na imprezie zorganizowanej przez swojego agenta. Były zawodnik Starej Damy wypowiedział się między innymi na temat swojej przyszłości jako piłkarza i menedżera.
“Chciałbym grać jeszcze przez długi czas, moja głowa nie jest zmęczona futbolem. Inaczej sprawa ma się z moim ciałem, pokazało już pewne oznaki załamania. Jestem już na samym końcu kariery, zobaczymy, nie będzie to już długo trwało, ten sezon, maksymalnie może jeszcze jeden, nie wiem” – powiedział piłkarz.
“Powiedzmy, że jestem gotowy w każdej chwili na zakończenie kariery. Wybór, jakiego dokonałem rok temu był dobry, to fajne doświadczenie. Nadal mogę czerpać radość z gry i udaje mi się utrzymać wysoki poziom pomimo pewnych problemów z racji mojego wieku. Mój poziom pod względem fizycznym nie jest taki, jaki był kilka lat temu. Jednak gdy tylko poczuję, że osiągnąłem limit i nie będę mógł grać na swoim standardowym poziomie do którego jestem przyzwyczajony, odejdę nieco wcześniej. Nadal dobrze się bawię, zobaczymy jak to się potoczy. Mam szczęście, że znalazłem dobry klub i dobry zespół, który mi pomaga i cieszę się w pełni tym całym doświadczeniem“.
Jakie plany po zakończeniu kariery? “Szczerze mówiąc, po przejściu na emeryturę chciałbym pozostać w futbolu, bardziej po stronie menedżerskiej niż trenerskiej. Moim zdaniem, jeśli zaczynasz trenować, musisz naprawdę bardzo w to wierzyć, bo to coś, co potem cię zżera. Życie trenera, nawet bardziej niż menadżera pochłania cię i musisz mieć do tego powołanie. Ja dziś tego powołania nie czuję“.
Dalsze pytania dotyczyły już przeszłości, między innymi zainteresowania Realu Madryt. “Tylko raz w mojej karierze byłem naprawdę blisko Realu Madryt. Davide Lippi, mój agent, wie to lepiej ode mnie, ponieważ te rzeczy nie interesowały mnie aż tak bardzo. Zawsze byłem kimś, kto bardzo skupia się na grze, ale tamtym razem byliśmy naprawdę blisko mojego transferu do Realu Madryt“.
“Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że byłoby to wspaniałe doświadczenie, ponieważ jestem kimś, kto lubi dużo podróżować. W mojej karierze brakowało mi odkrywania nowych kultur i może to też jeden z powodów, dla których przyjechałem teraz grać w piłkę w Stanach Zjednoczonych. Nie uważam jednak, że jestem odpowiednim zawodnikiem dla hiszpańskiego futbolu. Byłbym jak Cannavaro i Samuel, którzy poszli grać do Hiszpanii i wytrzymali tam 2-3 lata“.
Gdzie więc Giorgio bardziej by pasował? “Prawdopodobnie byłbym bardziej odpowiednim obrońcą dla angielskiego futbolu, ale nawet tam, kiedy masz ponad 30 lat skomplikowane jest utrzymanie się w tym typie gry. W tamtych ligach, po 2-3 sezonach zawsze znajdują młodych zawodników, którzy cię zastąpią. Zainteresowanie Realu Madryt było zaszczytem, ale mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z tego, jak to się potem potoczyło. Pisanie historii takiego klubu jak Juventus nie jest dla każdego” – zakończył legendarny obrońca.