#FINOALLAFINE

Szczęsny: Chciałem być napastnikiem, ale byłem w tym kiepski

fot. @ juventus / facebook.com

Juventus przygotowuje się do półfinałowego meczu rewanżowego przeciwko Sevilli, ale – mimo to – chwilę na rozmowę z kibicami Starej Damy znalazł Wojciech Szczęsny. Bramkarz wziął udział w czacie, który odbył się na oficjalnym, klubowym kanale w serwisie Twitch. Internauci pytali zawodnika o różne sprawy, w tym o ulubionego golkipera:

To Perin. Jeśli zaś chodzi o moją najpiękniejszą paradę, to wybrałbym podwójną obronę w meczu mundialu z Arabią Saudyjską”.

Z którym zawodnikiem Juve lepiej się nie kłócić? Konfrontacja z Kosticiem byłaby trudna. Wiem, jak mocno potrafi strzelać na treningu. Na drugim biegunie jest Gatti, na pewno bym go pokonał. Gościem, który zawsze wszczyna sprzeczki, jest jednak Paredes (śmiech)”.

Następnie Wojtek opowiedział o relacjach z Argentyńczykami, z którymi Polska przegrała na ostatnich mistrzostwach świata:

Zeszliśmy z boiska pokonani, ale obroniłem „jedenastkę” w wykonaniu Messiego, więc miło było potem spotkać w klubowej szatni Angela i Leo. Poza tym, gdy Polska już odpadła, kibicowałem kolegom z Juve i oglądałem ich mecze. Chciałem, by Argentyna wygrała cały turniej, także ze względu na Paulo Dybalę. Byłem szczęśliwy, gdy im się udało”.

Po kolejnym pytaniu 33-latek ujawnił ciekawostkę z przeszłości:

Chciałem być napastnikiem, ale byłem kiepski. Przez mój wzrost uznano, że lepiej nadaję się na bramkę. Po pierwszej dobrej interwencji nie chciałem już wracać w pole. Dziś wciąż o tym myślę i nadal trochę chciałbym zagrać w ataku, ale od młodości czułem, że bramka, to coś, w czym jestem lepszy od innych. Taka świadomość jest miła, daje ci pewność siebie i siłę, podnosi samoocenę. Zostałem więc bramkarzem dlatego, że wiedziałem, że jestem i będę w tym dobry”.

Szczęsny odniósł się także do swoich początków w Juventusie:

Nie pamiętam już dokładnie wstępnych okoliczności transferu. Miałem wtedy ważny kontrakt z Arsenalem i byłem wypożyczony do Romy, ale rozglądaliśmy się za możliwymi opcjami. Gdy zadzwoniło Juve, nie wahałem się”.

Na koniec Wojtek skomentował zbliżające się starcie w ramach Ligi Europy:

Gol w 96 minucie z pewnością dodał nam energii i entuzjazmu przed rewanżem. Jestem nastawiony pozytywnie, to dla nas najważniejszy mecz w sezonie. Trofeum jest na wyciągnięcie ręki i to wspaniale. Chcemy zagrać w Budapeszcie” – podsumował.

Wojciech Szczęsny rozegrał dotychczas 213 spotkań w koszulce Juventusu. Jego kontrakt z turyńczykami wygasa po sezonie 2023/24.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Poke
10 miesięcy temu

Zdecydowanie najbardziej niedoceniany zawodnik w Juve. Przynajmniej przez kibiców w Polsce. Myślę że dobrze by było gdyby podpisał jeszcze jeden kontrakt z nami 2-3 letni i żeby powoli Perin bądź inny młodszy bramkarz zaczął przejmować rolę pierwszego bramkarza w tym czasie.