Środowe okładki włoskiej prasy sportowej, ugoda Juventusu, teraz mówimy już tylko o piłce nożnej
Sprawdźmy o czym dziś pisze się w Italii. Mediolańska La Gazzetta dello Sport, rzymskie Corriere dello Sport oraz turyński Tuttosport – trzy najważniejsze dzienniki sportowe we Włoszech, zapraszamy na szybki przegląd pierwszych stron gazet.
Gazzetta dello Sport – Kara w wysokości 718 tysięcy euro za manipulację wynagrodzeniami po ugodzie, brak dodatkowych karnych punktów i proces Agnellego. Ceferin idzie na całość, Bianconeri są zagrożeni rokiem gry poza Europą. Roma – “Podnieś ją jeszcze raz“. Mou szuka historycznego pucharu. Dzisiaj wieczorem w Budapeszcie o 21:00 finał Ligi Europy przeciwko Sevilli. Dybala jest w składzie, ale zacznie na ławce rezerwowych.
Corriere dello Sport – “Po historię“. Roma rywalizuje z Sevillą w Budapeszcie w finale Ligi Europy, Mourinho i jego pościg za triumfalnym pożegnaniem, Dybala będzie na ławce. José może podnieść kolejne trofeum po wygranej Lidze Konferencji. Juventus – “Agnelli odrzuca porozumienie“. Sędzia ratyfikuje ugodę, dla klubu kara w wysokości 718 tysięcy euro, podczas gdy były prezydent stanie przed sądem 15 czerwca. Gravina: “Odzyskaliśmy spokój“. Napoli – gwałtowne spowolnienie w kontekście Luisa Enrique, z kolei temat Conceiçao przyśpiesza. Prezes: “Rozważam dziesięciu trenerów. Lucho chce Premier League, mogę mu powiedzieć, że we Włoszech je się lepiej“. Kontakty również z Marcelino.
Tuttosport – “Powrót do przyszłości“. Juventus zakończył sprawę przed sądem sportowym, od dziś – podkreśla gazeta – mówimy już tylko o piłce nożnej. Koniec karnych punktów, a z Trybunału Federalnego jedynie kara w wysokości 718 tysięcy euro. Europa jest na razie bezpieczna, ale Ceferin może ją odebrać. Agnelli zawarł oddzielną ugodę, ale 15 czerwca stanie przed sądem. Teraz Giuntoli i decyzja dotycząca Allegriego.
Cataldo Intrieri*: "Sankcją w słynnym art. 4 jest grzywna. Nie wiem, dlaczego to samo nie stało się w sprawie zysków kapitałowych, które wszyscy uznawali za najmniej poważne naruszenie Juve. Ugoda nie ma tu nic do rzeczy, spadł tylko wymiar kary, nie rodzaj".
*Cataldo Intrieri - pracujący w Rzymie prawnik od spraw karnych, profesor rzymskiego uniwersytetu prawniczego Scuola Superiore Magistratura (specjalizacja: prawo karne), prezes rzymskiej sekcji La.P.E.C. (stowarzyszenie zajmujące się badaniami prawa karnego), kibic Milanu
Jednej rzeczy nie rozumiem (ale na forum są osoby światłe więc, może ktoś wyjaśni): przeczytałem w komentarzach, że Ceferin może nie chcieć nas karać za sezon, w którym i tak nie będzie LM - no jeśli to byłaby prawda, to oznaczałoby, że UEFA stoi poza prawem, mogąc sobie na dowolny czas prolongować nałożenie kary na klub. Czy tak jest w istocie? - śmiem wątpić ale może ktoś wie jak to działa...?
Eh, z perspektywy zwykłego kibica daliśmy się znów wydupczyć. Ugoda jest w pewnym stopniu przyznaniem się do winy i wieść idzie w świat. Pewnie dowody były solidne i chęć uwalenia Juve jeszcze większe więc klub postanowił to skończyć i zapomnieć. Ale w obliczu tego, że nie tylko Juve tak robiło, a tylko Juve było sądzone, mamy jednak kolejne wydymanie. Najgorsze jest to, że w następnym sezonie nie gramy w LM przez FIGC i własną nieporadność, a w sezonie 2024/25 nie zagramy bo UEFA dowali karę na jeszcze kolejny sezon. W tym roku nie opłaca im się karać skoro i tak będziemy dziadować co najwyżej w tej Lidze Konfederacji.
gdzie się murarz Jose wybiera?
Czekam na Zidane, Motte lub Grosso w Juve.