Udinese – Juventus 0:1 (0:0). Witaj, Ligo Konferencji Europy

Grafika Meczowa Juvepoland Serie A Udinese Juventus

Zwycięskie zakończenie sezonu w wykonaniu Juventusu. Bianconeri przerwali serię trzech kolejnych przegranych i wracają z Udine z kompletem punktów, który jednak okazuje się bez znaczenia w kontekście ostatecznej pozycji drużyny w tabeli. Jeśli nie bez znaczenia jest dla Ciebie to, co robimy na co dzień, skorzystaj z okazji by postawić nam wirtualną kawę!

W pierwszej połowie to Juventus częściej znajdował się przy piłce i miał inicjatywę – podopiecznym Allegriego brakowało jednak konkretów w ataku. Najgroźniej pod bramką Silvestriego było po jednym z licznych rzutów rożnych, gdy z bliskiej odległości w poprzeczkę trafił Bonucci. Warte odnotowania były również dwa rajdy Chiesy lewym skrzydłem – oba zakończone jednak podaniem do nikogo.

W przerwie na boisku zameldował się Iling Junior, który zmienił Kosticia. Nadal to Juventus przeważał optycznie nad rywalem – po płynnej akcji zespołowej niecelne uderzenie oddał Rabiot, po chwili Cuadrado po solowym rajdzie strzelił sprzed pola karnego nad poprzeczką. W 62. minucie Bianconeri w końcu przełamali obronę Udinese – Chiesa rozegrał piłkę z Locatellim i znalazł sobie w polu karnym przestrzeń, by oddać celne uderzenie prawą nogą po długim słupku. Gospodarze ruszyli po wyrównującą bramkę, odsłaniając się z tyłu – Juventus nie był jednak w stanie wykorzystać żadnego z obiecujących kontrataków. Po drugiej stronie Szczęsny dobrze poradził sobie ze strzałami Lovricia i Arslana, a w ostatniej minucie doliczonego czasu gry Gatti zablokował uderzenie Nestorowskiego z bliskiej odległości.

Juventus kończy ten okropny sezon na 7. miejscu w tabeli i najprawdopodobniej wystąpi w przyszłym sezonie w Lidze Konferencji Europy. Kto będzie budował tę drużynę, kto poprowadzi ją z ławki? Przed nami tygodnie, które mają dać odpowiedzi na te pytania.

Udinese – Juventus 0:1 (0:0)
68′ Chiesa (asysta Locatelli)

Juventus (3-4-1-2): Szczęsny – Gatti, Bonucci (90′ Rugani), Danilo – Cuadrado, Locatelli, Rabiot, Kostić (Iling Junior) – Miretti (62′ Di Maria) – Chiesa (79′ Paredes), Milik (79′ Kean)

Udinese (3-5-2): Silvestri – Guessand (80′ Buta), Perez, Abankwah (59′ Cocetta) – Pereyra, Lovrić, Walace (47′ Arslan), Samardzić, Udogie – Beto (79′ Nestorowski), Thauvin (79′ Thauvin)

Żółte kartki: 89′ Arslan, 89′ Nestorowski – 39′ Gatti, 88′ Paredes

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
26 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
11 miesięcy temu

Nie możemy wygrać LM i LE od 30 lat może w końcu wygramy puchar myszki Miki !!! ja pierdziele taki klub a nie istniejemy w Europie

Mr.Hankey
11 miesięcy temu

Prawda jest taka, że gdybym dziś był Ceferinem, to z uśmiechem na ustach nie nakładalbym na Juventus żadnej kary, bo czy dla klubu tego pokroju może być większa kompromitacja niż występowanie w tych rozgrywkach? Chyba tylko fakt, że zwyczajnie nie uda się ich wygrać, co z Minimilliano u steru jest pewne jak słońce. Już widzę, jak strateg podsumowuje kolejny rok i wymienia jako sukces finał ligi konferencji, gdzie pechowo przegrali z trudnym i doświadczonym rywalem. 🙂

Do zaorania, od ludzi z zarządu, przez trenera na połowie kopaczy kończąc. W tym klubie nie działa nic, na dziś nie jest niczym więcej jak pośmiewiskiem. Nawet to trzecie miejsce, które mielibyśmy bez kary można uznać tylko i wyłącznie za porażkę. Minimilliano i jego asy zrobiły na boisku absolutnie wszystko żeby nie zagrać w LM. Ale może takie oczyszczenie okaże się potrzebne?

Putout
11 miesięcy temu

Chyba najbardziej siedzą w głowie te wszystkie frajerskie porażki ze znacznie słabszymi drużynami: Empoli, Sassuolo, Monza i znowu Monza. Te mecze były do wygrania. A tak patrząc na tabelę to wystarczyło wygrać chociaż jeden z nich.

11 miesięcy temu

Pyk i Lech nas powiezie znowu 😅

Pluto
11 miesięcy temu

Nawet śmiesznie wyszło. Pierwszy stróż moralności i sprawiedliwości Ceferin, może teraz przyjechać na złotym koniu i powiedzieć - trzydzieści milionów kary i zakaz transferowy albo wyrzucam was z pucharów! 😂😂😂

LimaK
11 miesięcy temu

Może chociaż LKE uda się wygrać w przyszłym sezonie? Oczywiście z innym trenerem.

Bart985
11 miesięcy temu

SUPERPUCHAR
Sarri - nie, 1:3 z Lazio
Pirlo - tak, 2:0 z Napoli
Allegri #1 - nie, 1:2 z Interem w 121 minucie dogrywki
Allegri #2 - nie, bo żeby zagrać w tym meczu, jeszcze w normalnym nie-arabskim stylu, trzeba wygrać scudetto albo PW

PUCHAR WŁOCH
Sarri - nie, przegrany finał z Napoli 2:4 w karnych-dogrywka
Pirlo - tak, 2:1 z Atalantą
Allegri #1 - nie, przegrany finał z Interem 2:4 w dogrywce 
Allegri #2 - nie, 1:2 przegrana w półfinale z Interem

LIGA MISTRZÓW
Sarri - I miejsce w grupie nad Atletico, 5/1/0 +8, 1/8 z Lyonem 2:2 po golach na wyjeździe
Pirlo - I miejsce w grupie nad Barceloną, 5/0/1 +10, 1/8 z Porto 4:4 po golach na wyjeździe
Allegri #1 - I miejsce w grupie nad CFC, 5/0/1 +4, 1/8 z Villarrealem 1:4
Allegri #2 - III miejsce w grupie za Benficą i PSG, 1/0/5 -1, 1/2LE z Sevillą 2:3 po dogrywce

SERIE A
Sarri - mistrz, 26/5/7 +33
Pirlo - 4 miejsce, 23/9/6 +39
Allegri #1 - 4 miejsce, 20/10/8 +20
Allegri #2 - 3 miejsce, 22/6/10 +23

NAJLEPSZY STRZELEC i ASYSTENT SEZONU
Sarri - CR 37 goli, Dybala 14 asyst
Pirlo - CR 36, Cuadrado 19
Allegri #1 - Dybala 15, Morata 9 
Allegri #2 - Vlahovic 14, Kostic 11

Sarri - mistrzostwo kraju i 1/8 LM > zwolniony
Pirlo - puchar kraju i superpuchar + 1/8 LM > zwolniony
Allegri #1 - brak jakiegokolwiek trofeum + 1/8 LM > zostaje
Allegri #2 - brak jakiegokolwiek trofeum + baty w LM + baty w LE > prawdopodobnie też zostaje, bo barany z zarządu dały mu taką umowę, z której nie umieją się wymiksować.
Względnie nie mają pieniędzy, a ciężko będzie teraz kręcić w księgach.

Co było do udowodnienia.
Napisałem to po polsku, bo niektórym tutaj odrobina łaciny miesza w głowach.

Julek997
11 miesięcy temu

3 miejsce na boisku, nad mistrzem i wicemistrzem poprzedniego sezonu, nad 2 pólfinalistami LM.

Nie obchodzą mnie jakieś leśne dziadki z FIGC co odbierają pkt za złe księgowanie, a inne kluby robiąc to samo nic nie otrzymują.

Koniec sezon, to nasz napięknieszy moment tego sezonu, celebrujmy.

To już jest koniec, jesteśmy wolni