Chiesa: Jestem piłkarzem Juventusu i myślę o Juventusie

Federico Chiesa Juventus Nantes Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

Po meczu z Udinese przed mikrofonami dziennikarzy DAZN pojawił się strzelec jedynego gola, Federico Chiesa. Włoch podsumowywał obecny sezon i odpowiadał na pytania o swoją klubową przyszłość.

Wszyscy wiemy, jaki był to dla nas rok. To jasne, że wolelibysmy dziś wieczór grać o inne cele, jednak przez nałożone na nas kary znaleźliśmy się w sytuacji, w której walka toczyła się o zupełnie inne europejskie rozgrywki. Tym niemniej na boisku myślę tylko o tym, że zasłużyliśmy w tym sezonie na Ligę Mistrzów, bo gdyby nie brać pod uwagę punktów karnych, awansowalibyśmy do niej. Przed nami urlopy i myślimy już o kolejnym sezonie, chcemy wejść w niego dobrze, dać z siebie wszystko dla tych barw, ponieważ na to zasługują. Juventus musi wrócić tam, gdzie jego miejsce i być konkurencyjny wobec innych“.

Ten sezon był dla mnie trudny, pełen wzlotów i upadków, zawinionych przede wszystkim przez czas, jaki musiałem poświęcić na dojście do siebie po kontuzji. To było najtrudniejsze. Dziesięć miesięcy w piłce nożnej to bardzo długo, ale tak już bywa, trzeba się podnieść i myśleć o przyszłości i to właśnie robię. Teraz, gdy sezon jest już za nami musimy od razu skupić się na kolejnym i pomyśleć, jak przywrócić Juventus na należne mu miejsce. Musimy być konkurencyjni we właściwym znaczeniu tego słowa. Czy Chiesa będzie fundamentem, na którym oprze się nowe Juve? Tak, teraz przede mną okres w reprezentacji, zostałem powołany na mecze final four Ligi Narodów i skupiam się na tym. Potem zobaczymy, co przyniesie przyszłość, ale w tej chwili jestem piłkarzem Juventusu i myślę tylko o Juventusie“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Samael
11 miesięcy temu

To będzie dla niego kluczowy sezon. Wreszcie przepracuje pełny sezon przygotowawczy i wejdzie normalnie w granie. Ten można było od razu spisać na straty. Widać po nim, że brakuje formy. Ogólnie też wyglądał na sfrustrowanego w wielu meczach. Wypoczynek na wakacjach i potem ze świeżą głową niech wraca do grania!

dario
11 miesięcy temu

Fede, mimo wszystko jesteś kozak, zostań z nami.