Allegri wycisnął z tego Juventusu tyle, ile się dało – ocenia Franco Causio

To Nie Byl Czas Na Rewolucje
fot. @ juventusfc / twitter.com

O minionym już sezonie, postanowił wypowiedzieć się Franco Causio, były piłkarz Juventusu, który w latach 1970-1981 zdobył ze Starą Damą między innymi aż sześciokrotnie Scudetto, grając w słynnej drużynie z Roberto Bettegą, Dino Zoffem, Giuseppe Furino czy Marco Tardellim. Włoch w rozmowie z Tuttosport postanowił wziąć w obronę trenera Maxa Allegriego, któremu w pracy przeszkadzały w tym sezonie liczne kontuzje swoich kluczowych piłkarzy.

To był anomalny rok ze względu na mistrzostwa świata, wielu graczy wróciło zmęczonych lub w połowie kontuzjowanych. Napoli miało własną ligę, ale Juve z 10 punktami odjętymi zrobiło ich 72. Ile zrobiłyby Inter, Milan, Lazio w podobnej sytuacji? A to wszystko pomimo tego, co się stało w trakcie sezonu, zaczynając od kontuzji: Pogba nigdy nie był dostępny, Di Maria sporadycznie, Chiesa podobnie i nadal nie jest prawdziwym Chiesą, Vlahovic miał pubalgię, Alex Sandro i Bonucci problemy… Allegri nigdy nie był w stanie wystawić drużyny, którą chciał, a oprócz trenowania musiał być również menedżerem, a to nie jest łatwe” – rozpoczął Causio.

W tle rozgrywek piłkarskich, cały czas były sprawy pozaboiskowe. “Zarzuty mnie zaskakują, kiedy czytam Paratici 4 punkty, Nedved 3 punkty… co oni mają z tym wspólnego? A potem psychologicznie zabrane punkty kosztują innych. Jeśli pół godziny przed meczem, jak w Empoli, odbierasz drużynie 10 punktów, to wychodzi ona na boisko zniszczona. Powiedziałbym, że psychicznie nie byli gotowi do gry i nie wyszli na boisko. Mimo wszystko, bez karnych punktów Juve weszłoby do Ligi Mistrzów. Oczywiście, spodziewałem się więcej po niektórych zawodnikach, Allegri popełnił kilka błędów, ale biorąc pod uwagę wszystko, co się wydarzyło, sezon jest dla mnie pozytywny. Teraz musimy zacząć od głębokiej analizy zawodników: zacząłbym od młodych, tych, którzy wracają, jak Cambiaso, Rovella, De Winter, Kulusevski, a także tych, którzy już są w drużynie, jak Fagioli, Miretti, Iling“.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
29 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

mjecho
mjecho(@mieszko)
1 rok temu

Inni trenerzy wyciskają więcej z teoretycznie słabszych jedenastek.

dimebag11
dimebag11(@dimebag11)
1 rok temu

Temu Causio chyba chodziło o to, że Allegri wycisnął z kasy Juventusu maksymalnie ile się dało, bo żaden inny klub nie zaoferowałby (i już z pewnością nie zaoferuje) temu kałmenowi takiej wypłaty. Jeśli chodzi o wyniki sportowe Juve, to jeśli dla gościa naszym maksem było ugranie 3 punktów w fazie grupowej LM (mając za rywala Maccabi) czy 2 porażki z beniaminkiem Monzą bądź blamaż… Czytaj więcej »

1 rok temu

Skąd tyłu obrońców tego amatora? Włosi się boją że przyjdzie zagraniczny trener i odmieni oblicze gry Juventusu czy innego klubu i włoscy trenerzy pójdą w odstawkę czy co?

1 rok temu

Juventus jako korpo już podjęło decyzję o pozostaniu Maxa, teraz prowadzi działania marketingowe mające na celu udobruchanie kibicowskiej tłuszczy, która nie chce Allegriego że ten jednak jest dobry.
Wykorzystuje do tego różne redakcje, prowadzi rozmowy z dawnymi gwiazdami tylko po to by wciskać linie zarządu.
Na szczęście większość kibiców myli sama.
Allegri Out.

1 rok temu

Po co Ci byli piłkarze czy trenerzy, profesjonaliści którzy w swoim zawodzie doszli tam gdzie chciał kiedyś być każdy użytkownik tej strony (niestety żadnemu z jakiegoś powodu się nie udało) kompromitują się w takich wywiadach? Niech wejdą sobie na JuvePoland i przeczytają prawdę objawioną o Juventusie, Allegrim i piłce nożnej.

Arkadio
Arkadio(@arkadio)
1 rok temu

Jestem za odejściem Allegriego ale.. No właśnie.. to pytanie do was jadących po Maxie jak po burej s*** jakby nas co najmniej do Serie B spuszczał - Dlaczego ludzie związani z profesjonalnym futbolem, będący w niejednej szatni, pod niejednym trenerem, wiedzącym jak to wszystko wygląda od środka i po przejściu na pewno wielu wzlotów i upadków.. bronią Allegriego. Może warto się puknąć w głowę i przemyśleć czy na pewno wasz kanapowy… Czytaj więcej »

1 rok temu

Co za pierdy. Wycisnął z tej paczki tyle, że ten zlepek piłkarzy ani przez chwilę nie wyglądał jak prawdziwy zespół, wszystko było zależne od indywidualności albo od piłek ślepo bitych w pole karne.

Wciąż mam nadzieję, że w kolejnym sezonie nie będę musiał oglądać tego trenerskiego głąba na ławce Juve.

Kierensky
Kierensky(@kierensky)
1 rok temu

Najśmieszniejsze jest to że klub który się jawił jako najbardziej postępowy, zmiana loga poprzedzona pierdyliardem analiz, wszystkie te korpo roszady i bełkot jak to się futbol zmienia, po czym trzymają wfiste na ławce i zdziwieni że nikt ich nie chce oglądać bo futbol to gra w piłkę a nie murarka bez żadnej myśli z przodu. 2 lata minęły a ten typ nie dał jednego powodu by wierzyć że wypracuje jakikolwiek styl. Każdy… Czytaj więcej »

1 rok temu

Wycisnął? Max nawet nie przekroił do końca cytryny...

Leon1070
1 rok temu

Tytuł tego artykułu powinien być "Allegri wcisnął Juventus na samo dno ze swoim 352"

semtex_yo
semtex_yo(@semtex)
1 rok temu

wszyscy mowia o zdobyczy punktowej ale pomijaja to w jakim stylu to zostalo zrobione i jak bardzo niektorzy pilkarze maja juz dosc Maxa jak i jego stylu zarzadzania plus do tego tez grania gleboka defensywa.

Demon Prince
Demon Prince(@demon-prince)
1 rok temu

Nie mam pojęcia, co ludzie widzą w tym włoskim Michniewiczu 😉

dario
dario(@dario)
1 rok temu

Żenująca argumentacja. Sezon trwa bardzo długo, a wszyscy obrońcy Maxa skupiają się na końcówce sezonu gdzie były zawirowania z punktami. A co z pierwsza połowa sezonu kiedy Juventus wyglądał jakby nie wiedział co się na boisku robi z piłką? Rozumiem, że to nie wina Maxa, tylko zespół był rozkojarzony MŚ?

Poke
Poke(@poke)
1 rok temu

Hmm ciekawe co na ten temat ma do powiedzenia szanowny Antonio Cassano, ciekawe... 😉

Sebass123
Sebass123(@sebass123)
1 rok temu

Gosciu dobrze napisal…

1 rok temu

Wielka szkoda Panie Causio że Max nie potrafi wycisnąć z siebie to co najlepsze

Lub zaloguj się za pomocą: