Strona główna » Aktualności » Echa skreślenia Leonardo Bonucciego z kadry
Echa skreślenia Leonardo Bonucciego z kadry
Fot. Marco Iacobucci Epp / Shutterstock.com
Cristiano Giuntoli oraz Giovanni Manna, w porozumieniu z Massimiliano Allegrim, oznajmili kapitanowi Bianconerich, że ten nie znajduje się już w planach Juventusu i w brutalny dla piłkarza sposób, przeniósł go do “klubu kokosa”. Ponadto doświadczony Włoch stracił też opaskę kapitana i zastąpi go Danilo.
Bonucci był zszokowany decyzją nowych dyrektorów, ale jest zdeterminowany, by przekonać Massimiliano Allegriego o swojej przydatności dla zespołu. Zgodnie z doniesieniami, zacznie już w poniedziałek, gdy tylko pojawi się w Continassie. Odsunięcie od zespołu powoduje, że włoski defensor będzie trenować oddzielnie i nie pojedzie na przedsezonowe zgrupowanie do Stanów Zjednoczonych.
Decyzja wobec wieloletniego zawodnika Starej Damy wywołała ogromne dyskusje wśród kibiców, którzy chętnie dzielili się swoimi opiniami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Można odnieść wrażenie, że choć duża część kibiców zgadza się ze skreśleniem 36-letniego obrońcy, by skupić się na młodszych zawodnikach, tak sposób, w jaki został potraktowany tak ważny dla historii klubu gracz, wywołuje lekkie niezadowolenie. Fani Juventusu mają różne zdania na temat Bonucciego, pamiętając mu epizod w Milanie i brak “należytego szacunku” do fanów Bianconerich po strzelonej im bramce. Mimo wyłącznie jednego sezonu w barwach Rossonerich, wielu tifosich Starej Damy nie umie mu tego wybaczyć.
36-letni obrońca znajduje się w kręgu zainteresowań m.in. angielskiego Newcastle, a także tureckiego Fenerbahce, które już kilka miesięcy temu szykowało ofertę dla Włocha, której nawet nie wysłuchał, przekonany o pozostaniu w Juventusie do końca 2024 roku. Niedawno pojawiły się również wiadomości o zainteresowaniu ze strony Lazio, które byłoby lepszym miejscem dla Włocha, ze względu na chcącą pozostać na Półwyspie Apenińskim rodzinę. Poza tym na ławce trenerskiej rzymskiej ekipy zasiada Mauricio Sarri, który już kiedyś trenował Bonucciego.