Miretti: Juventus to dziecięce marzenie, którym żyję teraz z otwartymi oczami
Fabio Miretti prawdopodobnie zagra w przyszłym sezonie na wypożyczeniu w jednym z klubów Serie A. Pomocnik udał się jednak na razie na amerykańskie tournee wraz z resztą składu Massimiliano Allegriego. W rozmowie z klubową telewizją 19-latek po raz kolejny podkreślił, jak ważny był dla niego awans do pierwszego zespołu.
“Ośmiolatek, który po raz pierwszy wchodzi do Vinovo i ubiera się na biało-czarno, potem nosi tę koszulkę przez kolejny i kolejny rok. Aż do drugiego zespołu, a potem, co niewiarygodne, w porze lunchu w marcową niedzielę, ten mały chłopiec wychodzi na boisko w pierwszym składzie na Allianz Stadium, wciąż ubrany w te same kolory, ale w koszulce należącej do Pierwszej Drużyny. Cóż, Juventus to dla mnie ta cała cudowna podróż, marzenie ośmioletniego chłopca, którym teraz żyję z otwartymi oczami” – powiedział Miretti przy okazji setnej rocznicy przejęcia Juventusu przez rodzinę Agnellich
Mnie jakoś nie przekonuje jego talent ale kto wie. Może po prostu potrzeba czasu by nabrał ogłady. Z drugiej strony hodujemy zawodnika, który może być pomocny przy transferach innych piłkarzy. Można go za jakiś czas dodać w rozliczeniu za jakiegoś innego człowiek, rokującego. Miretti łapie minuty i popularność, słabsze ekipy na bank by go chętny zobaczyły u siebie.Trzymam za niego kciuki bo to wychowanek, a do nich ma się szczególne podejście, nadzieja jest zdwojona.
Zbyt wielki Hype. Więcej na boisku mniej w mediach.