Perin: Zmiany wymagają czasu i cierpliwości. Sędzia powiedział, że to było starcie bark w bark

Mattia Perin Inter Juventus Juventus Twitter 2
fot. @ juventusfc / twitter.com

Po remisie z Bologną głos na stadionie Allianz zabrał bramkarz Juventusu – Mattia Perin. Najpierw bramkarz zapewnił o swoich przygotowaniach do meczów:

„Postaram się trenować tak jak zawsze, przygotowywać się do meczów tak, jakbym musiał zagrać, aby zawsze być na to gotowym. To kolejne osobiste wyzwanie, które sobie stawiam. Prawdopodobnie będzie mniej meczów do rozegrania, a ja postaram się być gotowy, nawet gdy będę grać rzadko”.

Następnie golkiper Starej Damy przeanalizował mecz swoimi oczami:

„Zacznijmy od siebie. Pierwszą połowę zagraliśmy poniżej naszych oczekiwań, ale musimy zachować równowagę. Nie byliśmy najlepsi na świecie w Udine i po dzisiejszym meczu również nie jesteśmy najgorsi. Staramy się zbudować coś nowego, jest między nami dużo chemii, a w szatni panuje harmonia. To co musimy kontynuować, to fantastyczna druga połowa, bo oglądając ją od tyłu, byliśmy absolutnie dominujący. Musimy zrozumieć, że jest nad czym pracować i na pewno postaramy się to naprawić. Nie możemy myśleć, że w tak krótkim czasie, wszystko radykalnie się zmieni. Budowanie nowych rzeczy wymaga czasu. Zmiany wymagają czasu i cierpliwości”.

W temacie nieodgwizdanego rzutu karnego dla gości powiedział:

„Jeśli chodzi o ten moment, to jeszcze go nie widziałem. Dopiero co obroniliśmy jeden atak, więc nie byłem w stanie śledzić tego co się stało. Ostatecznie zdecydował sędzia, a my to szanujemy, nawet wtedy, gdy uważamy, że popełnili błąd na nie naszą korzyść. Miałem wrażenie, że to starcie bark w bark, a z boiska usłyszałem to samo od sędziego. Starajmy się nie rozgrzebywać przeszłości”.

O różnicach pomiędzy pierwszym spotkaniem z Udinese rzekł:

„Musimy grać tak jak w drugiej połowie, ponieważ, obserwując mecz z bramki, nawet mimo tylko remisu w spotkaniu, wspaniale było widzieć moich kolegów z drużyny, z tak agresywną postawą. Graliśmy prawie całą drugą połowę na ich połowie i musimy wierzyć, że możemy tak grać. Pokazaliśmy to w pierwszej części z Udinese, a później po przerwie graliśmy z przerwami. Ten styl był włączany i wyłączany, co pokazuje, że zmiany wymagają czasu. Dużo pracujemy, aby ten czas skrócić, ale musimy mieć świadomość, że to podróż, a w podróżach to czas jest Panem. Ale jestem pewien, że dzięki cechom moralnym, które mamy w szatni i tym mentalnym, wkrótce będziemy mogli pokazać taką grę, tak jak próbowaliśmy to zrobić w tych dwóch meczach”.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
8 miesięcy temu

No fajnie fajnie.
A ile czasu jeszcze potrzebujecie by to utopijne "coś" zbudować? Z 5 sezonów wystarczy? Bo to już trzeci sezon pod czujnym okiem Allegriego wiec wydawałoby się, że już coś powinno działać. Prawda jest taka, że po 2 pełnych latach i 3 okresach przygotowawczych Juve nadal wygląda tak samo parszywie i jest w stanie zagrać co najwyżej niezle 45minut.