Strona główna » Aktualności » Empoli – Juventus 0:2 (0:1). W pełni zasłużone trzy punkty
Empoli – Juventus 0:2 (0:1). W pełni zasłużone trzy punkty
Juventus całkowicie zdominował Empoli i wraca z Toskanii z kompletem punktów. Bianconeri pokonali dziś Berishę tylko dwa razy, choć okazji ku temu mieli zdecydowanie więcej.
Podopieczni Allegriego od początku meczu ruszyli do ataków – ich pierwsze akcje zakończyły się nieudanymi dośrodkowaniami Rabiota i McKenniego, chwilę później po rzucie rożnym do siatki trafił Danilo, ale sędzia uznał, że Brazylijczyk chwilę wcześniej faulował bramkarza. Wątpliwości nie było już w 24. minucie, gdy kapitan po kolejnym kornerze i bilardzie w polu karnym Empoli oddał płaskie uderzenie, które odbiło się jeszcze od nóg obrońcy i zmyliło Berishę. Bianconeri nadal nacierali, a w 39. minucie świetną szansę na podwyższenie wyniku miał Vlahović, który wykonywał rzut karny podyktowany za faul Maleha na Gattim. Serb uderzył jednak słabo, blisko środka bramki i piłkę złapał Berisha. Na przerwę Juventus schodził więc z jednobramkowym prowadzeniem i dużym spokojem w defensywie – Perin nie musiał obronić ani jednego strzału.
Tuż po przerwie Chiesa stanął oko w oko z Berishą po świetnym podaniu Mirettiego, ale źle przyjął sobie piłkę, po czym padł na ziemię. Chwilę później Włoch po drugiej stronie pola karnego przepuścił piłkę między nogami Walukiewicza i ponownie znalazł się sam naprzeciw bramkarza, tym razem jego plasowane uderzenie nieznacznie minęło słupek. W 62. minucie na boisku pojawił się Pogba, a kilka minut później trafił do siatki po uderzeniu z powietrza – bramka nie została jednak uznana, ponieważ odgrywający mu Vlahović był na spalonym. W końcu w 82. minucie Chiesa dopiął swego – po podaniu Milika biegł sam od połowy boiska, upadł na ziemię po tym jak został zahaczony przez mijanego Berishę, ale wstał z kolan, dogonił piłkę i wtoczył ją do pustej bramki. W ostatnich minutach gry Juventus miał kolejne sytuacje bramkowe – w poprzeczkę po świetnym dośrodkowaniu Weaha trafił Milik, z kolei słupek uderzeniem sprzed pola karnego obił Kean i wynik nie uległ już zmianie.
Juventus długo nie był w stanie zdobyć drugiego gola – Bianconeri skonstruowali sporo ciekawych akcji, ale często brakowało im ostatniego podania lub dobrej decyzji pod bramką rywala. Najważniejsze są jednak trzy punkty, które na rozpoczęcie przerwy reprezentacyjnej dają Starej Damie trzecie miejsce w ligowej tabeli. Do gry podopieczni Allegriego wrócą za 13 dni, kiedy to czeka ich domowe starcie z Lazio.
Empoli – Juventus 0:2 (0:1)
24′ Danilo, 82′ Chiesa (asysta Milik)
Juventus (3-5-2): Perin – Gatti, Bremer, Danilo – McKennie (84′ Weah), Miretti (62′ Pogba), Locatelli, Rabiot, Kostić (71′ Cambiaso) – Chiesa (84′ Kean), Vlahović (71′ Milik)
Empoli (4-3-2-1): Berisha – Bereszyński, Walukiewicz, Luperto, Pezzella – Fazzini (61′ Grassi), Marin (72′ Kowałenko), Maleh – Baldanzi (61′ Cancellieri), Cambiaghi – Caputo (72′ Destro)
Żółte kartki: 43′ Bereszyński, 86′ Gyasi, 90′ Destro – 15′ Locatelli, 48′ Vlahović, 49′ Miretti