Ultrasi wracają na stadion

Widok Z Curva Sud
Fot. ph.FAB / Shutterstock.com

Na oficjalnym koncie Instagram, Ultrasi Juventusu poinformowali, że zorganizowany doping powraca na derbowe spotkanie przeciwko Torino.

Po domowym zwycięstwie z Lazio, przy akompaniamencie trybun, kibice Juventusu ponownie zamilkli w spotkaniu przeciwko Lecce. Oficjalne konto Drughi, zamieściło post na Instagramie informujący o powrocie dopingu:

„Rozpoczęcie od nowa po wielu trudnościach, o których wszyscy wiemy, że nie były łatwe. Sobota 16 września była dniem do wypełnienia, ponieważ wszyscy, od mediów po najbardziej piknikowych fanów przechodzących przez media społecznościowe, zdali sobie sprawę, jak bardzo dużą różnicę stanowi gorący, partycypacyjny i pełen pasji stadion w porównaniu z cichym, który przekazuje ten sam ładunek co łyk rumiankowej herbaty ziołowej.

Oczywiście droga do poziomów przeszłości jest jeszcze długa, ale z NASZYM zaangażowaniem i pomocą wszystkich jesteśmy pewni, że to osiągniemy. Ponieważ Juventus, historia Juventusu, zasługuje na publiczność, która popycha chłopców na boisku, aby dać coś ekstra, co przekłada się na zaangażowanie przy każdej piłce i daje nam przesiąknięte potem koszulki do lat dziewięćdziesiątych i później.

Zrobiono pierwszy ważny krok i rzecz, z której naprawdę byliśmy dumni. Pójście chórem bez tych podziałów z przeszłości, których chcieli ci, którzy boją się wrócić. Krok, aby podróż do Turynu była straszna, ponieważ wejść i usłyszeć ryk 40 tysięcy gardeł, jest na pewno gorszy niż głucha cisza ostatnich lat.

W sobotę 7 października rozegrane będą DERBY i wiemy, jak ważny jest to mecz, dla rankingu i dla supremacji miasta. Dlaczego:

Ponieważ od 1897 roku jako pierwsi, odcisnęliśmy nasze imię na każdej ulicy miasta, pod każdym domostwem, a naszymi przodkami byli ci, którzy szli ulicami Turynu, gdy nie było śladu “innych”.

Teraz chcemy podkreślić, że jesteśmy MISTRZAMI TURYNU i z tego powodu spotykamy się w sobotę 7 października o 14:30, przed Piazzale della Continassa przy Via traves 48, zaledwie kilometr od stadionu, aby towarzyszyć chłopcom po drodze i sprawić, by poczuli całą naszą miłość i naszą pasję. A potem w środku, aby wstrząsnąć NASZYM DOMEM i przywrócić “obcym” stan, który zawsze towarzyszył urodzonym znacznie później [kibicom Torino, klub powstał w 1906 roku].

Turyn, czarny jak zimowe niebo, biały jak śnieg, który odtwarza góry. Turyn w naszych barwach. Nasz Turyn, Turyn Dom dla Bianconerich od 1897 roku”.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
7 miesięcy temu

Ta afera z kibicami jest tak odległa, że aż zapomniałem o co w niej chodzi. Ultrasi handlowali biletami czy jak? Przypomni ktoś tak w skrócie.

Kaprysman
7 miesięcy temu

Co tam się porobiło w tych szeregach, że wybierają losowe mecze, a bez nich stadiom jest aż śmieszny i biją z niego nawet komentatorzy.
Niech wracają flagi, niech wraca doping!

Ostatnio edytowany 7 miesięcy temu by Kaprysman