Estigarribia wspomina swój czas w Turynie i pracę z Antonio Conte

Tottenham Hotspur Antonio Conte Tottenhamhotspur Facebook
fot. @TottenhamHotspur / facebook.com

Jednym z zawodników, który zasmakował mistrzostwa Włoch w barwach Juventusu, był Marcelo Estigarribia. Paragwajczyk występował w zespole Starej Damy w sezonie 2011/2012, a ostatnio udzielił wywiadu na łamach Tuttosport. Rozmowę z dziennikiem zaczął od oceny Antonio Conte, czyli swojego szkoleniowca podczas przygody w Turynie:

Trochę dziwnie jest nie oglądać go na ławce w tym sezonie, ale wierzę, że czeka na odpowiednią i ważną ofertę. To fenomen. Nigdy się nie poddaje, jest jak młot. Właśnie taką mentalność chciał nam przekazać i dzięki temu byliśmy niepokonani w lidze. Przez cały czas pracowaliśmy bardzo ciężko i w dużym tempie, ale – mimo tego – w zespole nie było wielu urazów. Ponadto dla niego każdy był tak samo ważny, nawet rezerwowi, którzy grali mniej. Wszystkich traktował jednakowo”.

W dalszej części wywiadu 36-latek wrócił wspomnieniami do jedynego sezonu, jaki rozegrał w stolicy Piemontu:

To był fantastyczny czas, który wciąż noszę w sercu. Fani bardzo mnie cenili, a ja odwzajemniam te ciepłe uczucia. Nasz sezon był niezwykły, a wygrana niespodziewana. Jak się potem okazało, zapoczątkowała wspaniałą serię. Od pierwszego meczu czuliśmy, że jesteśmy mocni, a gdy – na dziesięć dni przed końcem kampanii – nadal dotrzymywaliśmy kroku Milanowi, zdaliśmy sobie sprawę, że naprawdę może nam się udać. Świętowanie w Trieście wciąż jest jednym z moich ukochanych momentów w Juve”.

Na koniec piłkarz z Ameryki Południowej został zapytany o obecną obsadę lewej flanki, na której sam grywał w barwach Bianconerich:

Sądzę, że ta strona jest dobrze zabezpieczona. Juve ma tam trzech graczy o różnej charakterystyce. Cambiaso bardzo się ostatnio rozwinął, Iling jest młody i utalentowany, zaś Kostić doświadczony. Trener na pewno wszystko analizuje i będzie wiedział, kogo wystawić na tej pozycji w danym meczu” – podsumował Paragwajczyk.

Marcelo Estigarribia rozegrał 18 spotkań dla Juventusu. Zdobył w nich jednego gola i zaliczył jedną asystę. Obecnie broni barw Sportivo Ameliano.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
semtex_yo
7 miesięcy temu
  • czekanie na każdy mecz jak na szansę i święto

Antek>Max

dziekuje dobranoc.

nedved
7 miesięcy temu

migawki z tamtego sezonu i pierwszego mistrzostwa po relegacji do serie B:

  • uśmiechnięty Pepe golfista
  • niezmordowany Giaccherini w środku pola
  • dający radę w roli zmiennika Gigiego Manninger
  • niepewny De Ceglie
  • wykluwające się historyczne BBC
  • żelazne płuca Lichego
  • niezły Markiz
  • bardzo chaotyczny Krasic z jednym zwodem w repertuarze
  • daremny koniec przygody Alexa z ukochanym klubem
  • chwilami magiczny Quagliarella
  • leń Vucinic ciągnący stopy po trawie z niezłą techniką
  • wielki entuzjazm
  • czekanie na każdy mecz jak na szansę i święto
  • tytuł wydarty Milanowi z gardła zaangażowaniem i poświęceniem
  • zero porażek w lidze!
  • podium Udine