Moise Kean z dobrymi ocenami po meczu z Hellasem

fot. @ juventusfc / twitter.com

Moise Kean, choć oficjalnie nie wpisał się na listę strzelców w meczu z Hellasem, był powszechnie chwalony przez włoskie media za wytrwałość i ciężką pracę w wygranym przez Juventus 1:0 meczu. 23-letni włoski napastnik dwa razy podczas spotkania celebrował zdobycie bramki, po czym z żalem i złością musiał dwukrotnie przyjąć do wiadomości informację o anulowaniu gola. Surowe decyzje sędziowskie przesądziły o tym, że ostatecznie zakończył on mecz bez strzelonej bramki. Jego pierwszy gol został odrzucony po minimalnym spalonym, na którym znalazł się chwilę przed przyjęciem piłki, a drugi został anulowany za rzekomy faul na Davide Faraonim w początkowej fazie akcji.

La Gazzetta dello Sport krótko skomentowała występ Keana, pisząc: “Dwa nieuznane gole i wspaniały mecz. To furiat i nikt nie może go powstrzymać”.

Tuttosport i Corriere dello Sport napisały wiele pochwał na temat 23-letniego włoskiego napastnika, sugerując, że mecz był punktem kulminacyjnym kariery: “Przez duże fragmenty to on przeciwko wszystkim. I dwukrotnie to on ma przewagę, nawet jeśli VAR się z tym nie zgadza. Ze względu na konkurencyjność, budowę ciała, a także jakość, rozegrał jeden z najlepszych występów w swojej karierze w koszulce Juventusu. I nieważne, że dwie kolejne dobre okazje nie zostały zamienione na bramkę, pierwszy gol przejdzie do historii jako jeden z najpiękniejszych, którym zaprzeczyły milimetry technologii”.

Oceny Keana we włoskich gazetach:

La Gazzetta dello Sport – 7

Tuttosport – 7,5

Corriere dello Sport – 6,5