Matias Soulé o powrocie w styczniu do Juve i grze w kadrze Włoch

Darmian Bierzemy Odpowiedzialnosc Za Porazke Ale Sytuacja Z Reka Byla Ewidentna
fot. @ juventusfc / twitter.com

Wypożyczony z Juventusu do beniaminka Serie A – Frosinone, Matias Soulé coraz częściej łączony jest z wcześniejszym powrotem do składu Starej Damy. Młody Argentyńczyk imponuje formą i skutecznością (5 bramek w lidze) od początku sezonu i przez włoskie media upatrywany jest jako zawodnik mogący skutecznie załatać dziurę w zespole po zawieszeniu Pogby i Fagiolego.

W wywiadzie przeprowadzonym dla Sportmediaset, zawodnik tak skomentował pogłoski o możliwym wcześniejszym powrocie do Juventusu: „Powrót do Juventusu w styczniu? Coś czytam, ale nie myślę o tym. Skupiam się na Frosinone. Gramy teraz co trzy dni i nie mam czasu na rozmyślanie i zastanawianie się czy lepiej wrócić w styczniu czy czerwcu. Wciąż przede mną długi sezon, więc zachowuje spokój w tej kwestii”.

Ostatnimi dniami pojawiły się głosy, że selekcjoner kadry Włoch, Luciano Spaletti, chciałby zobaczyć 20-latka w niebieskiej koszulce Squadra Azzura: „Gra dla Włoch? Rozmawiałem ze Spalettim i powiedziałem mu, że czuję się Argentyńczykiem. Podziękowałem mu za zainteresowanie, ale czekam na Argentynę. Jestem Argentyńczykiem, tam się urodziłem i tak mi mówi serce”.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
6 miesięcy temu

fajnie ze mu idzie i gra u max by sie nie rozwijał

Kaviedes
6 miesięcy temu

Jak zaczniemy grać 433 to możemy go ściągnąć.w przeciwnym razie niech się dalej ogrywa,a później sprzedać i ściagnac w jego miejsce jakiegoś emeryta.

Ostatnio edytowany 6 miesięcy temu by Kaviedes
Aquorions
6 miesięcy temu

Ja rozumiem, że chłopak zdolny, młody, świetny technicznie, ale ten HYPE to mocno przesadzony ...

Miretti też świetnie zaczął i zaczęły się głosy, że na nim budować pomoc itp. Super że się nam małolat ogrywa i rozwija, ale apelowałbym o jakiś większy spokój, a nie robienie z niego już nie wiadomo kogo.