Strona główna » Aktualności » Veronique Rabiot na temat przedłużenia kontraktu Adriena: To był mój pomysł
Veronique Rabiot na temat przedłużenia kontraktu Adriena: To był mój pomysł
fot. @ juventusfc / twitter.com
Matka-agentka pomocnika Juventusu Veronique Rabiot, wypowiedziała się na temat kontynuowania współpracy pomiędzy klubem ze stolicy Piemontu a swoim synem – Adrienem.
Po burzliwym, obfitującym w sporą dawkę niepewności co do przyszłości francuskiego środkowego, letnim mercato 2023 padła decyzja, iż współpraca zostanie przedłużona. Spowodowało to jednak tak naprawdę jedynie odłożenie potencjalnych plotek, o tym gdzie Francuz będzie kontynuował swoją przygodę, jako że umowa z Juventusem jest ważna tylko do 30 czerwca 2024 roku.
Adrien Rabiot w poprzednim sezonie prezentował się bardzo solidnie, o czym świadczą jego liczby – zagrał w 48 meczach, zdobywając 11 bramek i dokładając do tego 6 asyst. Aktualna kampania mimo iż nie obfituje w liczne okazje do gry to jednak również pokazuje jak ważnym jest zawodnikiem dla zespołu Allegriego. Zagrał we wszystkich dotychczasowych 10 meczach Serie A, zdobywając jedno trafienie i 2 asysty.
W ostatnim wywiadzie dla Sportweek Veronique postanowiła wypowiedzieć się nieco szerzej na temat transferowej sagi z udziałem jej syna: “To był mój pomysł. Na początku Juve się nie zgodziło, ale dostałam dodatkowy sezon ze znaczną podwyżką. To było innowacyjne przedłużenie umowy”.
Agentka odniosła się również do wydarzeń z 2019 roku, kiedy to jej syn został zawodnikiem Juve po przeprowadzce z Parc des Princes: “Juve dosłownie ścigało go od lat. Wszędzie znajdowałam emisariuszy Juventusu, poza stadionami, na trybunach. Allegri naprawdę go chciał, a z Federico Cherubinim relacje były naprawdę bliskie i profesjonalne”.
“W momencie naszego przyjścia do Juve zmienił się trener. U Sarriego Adrien nie grał, więc po pół roku styczniu rozważaliśmy pomysł odejścia. Potem jednak wszystko się poprawiło, szczególnie po przybyciu Pirlo, który pomógł Adrienowi się rozwijać. Wreszcie po powrocie Allegriego jego forma naprawdę wystrzeliła” – podsumowuje agentka.