Rugani coraz bliżej przedłużenia kontraktu
Pod nieobecność Alexa Sandro oraz Danilo, Daniele Rugani przebojem wdarł się do podstawowej jedenastki Bianconerich, a swoimi świetnymi występami udowadnia, że wciąż może być ważnym ogniwem w zespole Starej Damy.
Od przybycia z Empoli, gdzie obrońca stawiał pierwsze kroki, Rugani nie był ani pierwszym, ani drugim wyborem trenerów Juventusu, którzy nie do końca ufali umiejętnościom defensora. Nieliczne mecze, w których miał okazje występować zazwyczaj były solidne w jego wykonaniu, ale zdarzały mu się też błędy wynikające zapewne z braku regularnej gry. Dopiero w bieżącej kampanii Włoch zaczął pokazywać odpowiedni poziom, godny obrońcy Juventusu.
Napływające z Włoch informacje głoszą, że Daniele Rugani jest coraz bliżej przedłużenia wygasającego kontraktu z Juventusem, o czym sam obrońca mówi już głośno: „Rozmawialiśmy z klubem. Ja, mój agent i klub jesteśmy w dobrych stosunkach. Panuje wzajemny szacunek, więc jestem pewny, że znajdziemy rozwiązanie”.
Wydaje się niemal pewne, że obrońcę czeka obniżenie wynagrodzenia, które powinno wpisać się w poziom dzisiejszej polityki finansowej Juventusu. Spodziewane jest obniżenie pensji do poziomu podobnego do Federico Gattiego, czyli około 1,5 mln euro plus premie, zapewne uzależnione od wyników. Finalizacji rozmów w kwestii nowej umowy, należy oczekiwać w grudniu.
Niespełniony talent, choć we Włoszech obrońcy zwłaszcza środkowi dojrzewają późno...28-29 wiosen, pamiętam jakie to miało być TRI, które zastąpi trio BBC, Rugani, Romana, Caldara...co wyszło widzimy a byłoby by trio RCR
W najlepszy okresie w Juventusie i tak nie dostał powołania do kadry pomimo, że brak tam stabilności w środku defensywy, zaś zawodnik typu Toloi raczej bardziej perspektywiczny nie jest, a forma jego drużyny też znacznie niższa niż Ruganiego - dziwny wybór Spalettiego (raczej nie pod odmładzanie - tak samo jak Acerbi).
Po tym co ostatnio pokazuje zyskał mocniejszą kartę przetargową w negocjacjach. Myślę, że 1,5-1,75 było realne przed październikiem, teraz bardziej 2-2,5mln netto/rok, co i tak nie będzie dramatem dla nas.
Następnie trzeba rozwiązać temat Szczęsnego - najlepiej wydłużenie kontraktu z rozłożeniem pozostałego wynagrodzenia na dłuższy okres trwania umowy.
Ciekawe jak Perin zapatruje się na nową umowę, bo jeśli słabo to trzeba szukać nowego dublera na bramkę (najlepiej z potencjałem na przyszły nr 1, jak Carnesecchi).
Taki Rugani to skarb jako uzupełnienie kadry. Cena do jakości i nie marudzi. Mało o nim słychać, ale w tych czasach to dobrze o nim świadczy.
Juve stopniowo traci wizytówkę dojnej krowy dla potencjalnych śmiałków
Giuntoli = racjonalność