Sacchi komentuje wyścig po Scudetto, który rozgrywa się między Interem a Juve

Dusan Vlahovic Juventus Inter Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

Były trener Milanu Arrigo Sacchi, podsumował trwający wyścig o tytuł pomiędzy Interem i Juventusem, analizując mocne strony obu drużyn i nadchodzące Derby d’Italia. Odwieczni rywale zaczęli wyprzedzać się w tabeli Serie A po 12 meczach. Nerazzurri zajmują pierwsze miejsce z 31 punktami, a Bianconeri depczą im po piętach z 29 punktami, podczas gdy trzeci Milan ma 23 punkty. Liderzy ligi zmierzą się w bezpośrednim meczu po przerwie reprezentacyjnej, który odbędzie się 26 listopada na Allianz Stadium w Turynie. Derby Włoch mogą okazać się decydujące w wyścigu o Scudetto w tym sezonie. Oba kluby za wszelką cenę chcą zapewnić sobie tytuł Mistrza Włoch w tym sezonie po tym, jak w ostatnich dwóch sezonach na szczycie uplasowały się Milan i Napoli.

Pisząc dla La Gazzetta dello Sport, Sacchi przeanalizował wyścig o tytuł w tym sezonie i wyjaśnił, dlaczego Inter i Juventus są prawdopodobnymi kandydatami do walki o zwycięstwo:

“Jest jeszcze zbyt wcześnie, by powiedzieć, że walka o Scudetto ogranicza się do pojedynku Interu i Juve, ale jest sporo wskazówek w tym względzie. Rozgrywki prawie zawsze rozstrzygają się między marcem a kwietniem, kiedy do głosu dochodzą rozgrywki międzynarodowe, które potrafią odebrać energię, ale Nerazzurri i Bianconeri do tej pory wykazali się konsekwencją w działaniu, która stawia ich przed innymi rywalami, często padającymi ofiarami niezrozumiałych potknięć i braku uwagi”.

“Juve ponadto, w porównaniu do Interu, ma tę przewagę, że nie rywalizuje w Europie, co pozwala Allegriemu pracować przez cały tydzień ze swoją grupą, unikając długich i stresujących podróży. 26 listopada, kiedy liga wznowi rozgrywki po przerwie związanej ze zobowiązaniami reprezentacji narodowych (przy okazji: go Italy!), dojdzie do bezpośredniego starcia w Turynie, które nie powie jeszcze całej prawdy, ale przynajmniej ukierunkuje osąd”.

“Napoli, po zakończeniu wspaniałego doświadczenia Scudetto ze Spallettim, wślizgnęło się do tunelu, z którego nie mogą się wydostać. Porażka z Empoli potwierdza ten negatywny moment. Jednak należy również pogratulować Toskańczykom, którzy grali z prędkością 1000 na godzinę przez cały mecz, podobnie jak musimy pochwalić Lecce, które przeciwko Milanowi zawsze wierzyło w powrót. To jest bunt chłopów i nie obrażaj się, jeśli kibicujesz Empoli i Lecce, jeśli nazywam ich tym terminem”.

“Za każdym razem, gdy widzę, jak <<mały>> wpędza <<dużego>> w kłopoty, jestem pełen podziwu i szczęśliwy: to dowód na to, że w piłce nożnej, jak i w życiu, nie ma rzeczy niemożliwych. Inter wykonał kontratak na Juve i do wielkiego pojedynku przystępuje z niewielką przewagą. Bianconeri, jak dobrze wiemy, stawiają na solidność w defensywie i kontrataki. Nie poświęcają niczego dla widowiska, nie szukają go, grają tylko dla wyniku”.

I jak na razie wszystko się zgadza: tu kontra, tam gol z dobitki i Juve zadomowiło się na drugim miejscu. Nerazzurri odpowiedzieli pokonując Frosinone, kolejną <<małą>> drużynę próbującą grać (dobry) futbol. Celem Interu, zarówno we Włoszech, jak i w Europie, musi być dominacja na boisku i utrzymanie tempa. W ten sposób mogą zmusić swoich przeciwników do defensywy. Aby to osiągnąć, drużyna Simone Inzaghiego musi jednak zacząć od agresji i pressingu, a następnie mieć odpowiedni czas na rozwinięcie akcji. Walorów technicznych i atletycznych nie brakuje”.

“Teraz chodzi o to, by nie cofać się zbyt daleko w fazie powstrzymywania, sprowadzenie rywala w pobliże własnego pola karnego stanowi zagrożenie. Na koniec kilka słów o Marcusie Thuramie, inteligentnym i hojnym napastniku. Doskonale zanurzył się w rzeczywistości Interu. Chapeau!”.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze