Vlahović: Z pewnością napastnikowi nie jest łatwo nie zdobywać bramek

Dusan Vlahovic Frosinone Juventus Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

Dusan Vlahović przyznaje, że trudno było zaakceptować decyzję Massimiliano Allegriego o posadzeniu go na ławce rezerwowych w meczu z Frosinone, ale zaakceptował ją bez żadnych problemów. Serb został wprowadzony na boisko w drugiej połowie i miał decydujące znaczenie dla Starej Damy, zdobywając zwycięską bramkę na niespełna 10 minut przed końcem spotkania.

“W tym golu było pragnienie zwycięstwa i chęć pomocy drużynie oraz uszczęśliwienia fanów” – powiedział reprezentant Serbii w wywiadzie pomeczowym dla stacji DAZN.

“Z pewnością napastnikowi nie jest łatwo nie zdobywać bramek lub nie zdobywać ich konsekwentnie, ale jestem spokojny. Codziennie pracuję, aby pomóc drużynie i mam nadzieję, że pomogę jeszcze bardziej” – dodał piłkarz.

Jak Vlahović przyjął decyzję Allegriego o posadzeniu go na ławce?

“Z pewnością nie było mi łatwo zaakceptować decyzję trenera, ale uszanowałem jego wybór. Biorąc pod uwagę sposób, w jaki mówi każdego dnia, ci, którzy są wprowadzani, są tak samo ważni jak ci, którzy zaczynają, zwłaszcza przy pięciu zmianach. To prawie jak dwa mecze w jednym. Wcześniej byłem spokojny, dobrze pracowałem w tygodniu, więc starałem się tylko pomóc drużynie. Nie byłem zły, wiedziałem, że mogę zadecydować o wyniku nawet podczas wejścia z ławki, więc byłem spokojny. Nie mam z tym żadnych problemów. Szczerze mówiąc, zawsze zachowywałem spokój, ponieważ nie można zmienić tego, co wydarzyło się w przeszłości. Trzeba żyć teraźniejszością i trenować, aby dobrze radzić sobie w przyszłości. Czasami wszystko idzie dobrze, innym razem nie. Najważniejsze to być zawsze gotowym i skoncentrowanym. Pracowałem na to każdego dnia z pomocą drużyny i trenera. Jednak mecz się skończył i teraz skupiam się na następnym spotkaniu” – powiedział Vlahović.

Czy podoba mu się gra z Arkiem Milikiem?

“Nie mówię, że jest łatwiej, fajnie jest grać z każdym, jesteśmy różnymi zawodnikami, ale czasami mam więcej miejsca z Arkiem. Dobrze nam się razem gra” – skomentował Serb.

Vlahovic strzelił sześć goli w 15 występach w tym sezonie, więc co może zrobić, aby być jeszcze bardziej konsekwentnym?

“Nigdy nie zadawałem sobie tego pytania. Taka jest obecnie sytuacja. Strzeliłem gola przeciwko Interowi, spudłowałem karnego przeciwko Monzie i miałem szansę z Napoli. Są takie momenty, ale jestem spokojny, ważne było, aby dzisiaj strzelić gola i pomóc drużynie. Chcę to kontynuować, ponieważ wiem, że drużyna potrzebuje moich bramek. Zawsze staram się być dostępny i robić to, czego chce trener i drużyna” – odpowiedział gracz Juve.

Vlahović nie podszedł do rzutu karnego w poprzednim meczu z Genoą, pozwalając na to swojemu koledze z drużyny Federico Chiesie. Czy wróci do wykonywania rzutów karnych dla Juve?

“Na pewno to zrobię. Pozwoliłem Chiesie wykonać rzut karny tamtego dnia, rozmawialiśmy przed meczem i powiedziałem mu, żeby się nie martwił, bo i tak by go wykonał. To nie dlatego, że nie byłem spokojny. Myślę, że tego potrzebował. Jesteśmy przyjaciółmi i on też zasługuje na gola. Czasami jestem szczęśliwszy, gdy on zdobywa bramkę, niż gdy ja ją zdobywam. Spudłowałem dwa rzuty karne, ale jeszcze się poprawię. Wszystko jest częścią treningu i jestem przekonany, że pójdzie mi dobrze” – podsumował Vlahović.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze