Vlahović kontra Lukaku, tło wymiany do której nie doszło

Dusan Vlahovic Udinese Juventus Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

W sobotni wieczór w ramach 18 kolejki Serie A, w ostatnim meczu kalendarzowym, Juventus zmierzy się na swoim stadionie z ekipą ze stolicy Italii, czyli Romą. Starcie naznaczone pojedynkami i powrotami. Dwóch wielkich taktyków, czyli Allegri vs Mourinhio. Dwóch napastników, z których jeden w Juve został, a drugi mimo wielu romansów nie trafił, czyli Vlahović vs Lukaku. Kolejny powrót Paulo Dybali, któremu najprawdopodobniej uda się wyleczyć do soboty. Włoscy dziennikarze La Gazetty dello Sport, pochylają się nad niedoszłą wymianą na linii Chelsea – Juventus, o której pisaliśmy nieco wcześniej. Zapraszamy do lektury!

Allegri latem chciał Romelu, zwłaszcza gdyby Dusan odszedł do Chelsea. Później wszystko się zmieniło.

Był 13 czerwca, kiedy Max Allegri spotkał się z Giovannim Manną w Mediolanie, by określić wytyczne na kolejny sezon. Kto wie, czy w tamtym momencie wyobrażali sobie, że Juventus będzie ambitnie kroczył krok za Interem. Jeszcze nie było w klubie Cristiano Giuntolego, który był po słowie ze Starą Damą, ale jeszcze nie uwolnił się z kontraktu z Napoli. Poza tym, wciąż nie było wielu pewnych punktów zespołu, mimo dobrej pracy zarządu na rynku, polegającej na odnawianiem kontraktów i odmładzaniem składu. Wśród poruszanych tematów dominowała kwestia napastnika. Trener wiedział o ryzyku konieczności sprzedaży niektórych cennych piłkarzy, w obliczu wysokich ofert i zgodnie z jego wizją gry, gdy dowiedział się o możliwości sprzedania Vlahovicia, wskazał Lukaku jako dobrą opcję do ataku. Zarówno do wzmocnienia swojej drużyny, jak i osłabienia Interu, czyli głównego rywala do Scudetto.

Początkowe wyjazdy Manny do Londynu miały charakter poznawczy. Juventus nie był w stanie prowadzić negocjacji, więc uczestniczył w każdym spotkaniu, celem pozyskania informacji przydatnych do ustalenia dalszej strategii działania. Dialog z Chelsea latem od początku był klarowny i transparentny. Juventus nie miał zamiaru obniżać wartości własnych zawodników, chociaż wszyscy potencjalnie byli na sprzedaż. Londyńczycy musieli rozwiązać problem z Lukaku, który również nie łapał się w planach trenera i został odsunięty od kadry, ale nie chcieli pójść na kompromis, aby obniżyć jego wartość rynkową. Aby poprawić swój bilans finansowy, potencjalna sprzedaż została ustalona na 40 milionów euro. Kwota nieosiągalna dla Interu, który odpuścił zawodnika, ale nie dla Juventusu, zwłaszcza w obliczu zainteresowania Vlahoviciem przez „The Blues”. Sam Serb jednak nie nalegał na odejście i w ciągu kilku dni zyskał poparcie kibiców, którzy jasno opowiedzieli się przeciwko ewentualnej wymianie za Lukaku.

Punkt sporny

Dialogi między Juve, a Chelsea nie posuwały się naprzód, aż do błyskawicznego ruchu Romy. Kością niezgody pozostawała kwota wymiany, ponieważ Stara Dama chciała odzyskać tę samą kwotę, którą zainwestowała w styczniu 2022 roku, aby pozyskać Vlahovicia z Fiorentiny, czyli 80 milionów, podczas gdy Londyńczycy byli skłonni zapłacić tylko 60 milionów, czyli wystarczająco do uniknięcia straty w bilansie. W skrócie, operacja nie doszła do skutku z powodu różnych zasad, z jakimi oba kluby siadały do negocjacji. Chelsea miała zamiar przeprowadzić operację finansową, podczas gdy Juventus zasiadał przy stole, aby ocenić porozumienie oparte na wymianie plus dopłaty. Vlahović i Lukaku to dwaj napastnicy o dość różnych cechach. Allegri widział w Belgu to, co mogło być bardziej przydatne dla rozwijającego się zespołu, zwłaszcza gdy nadal przekonywał Rabiota, aby został na kolejny rok, równocześnie mając nadzieję, że Marsylia obniży wymagania dotyczące Milika.

Co pokażą w spotkaniu Juve – Roma

Skuteczne negocjacje i pozostawienie Rabiota i Milika w składzie, przybycie Weaha w miejsce Cuadrado oraz włączenie Cambiaso, a także wprowadzenie do drużyny kilku młodych graczy, którzy w ostatnich sezonach rozwinęli się dzięki projektowi Next Gen, zmieniły obraz Allegriego w Juventusie. Od zeszłego lata próbował przemodelować ruchy Vlahovicia, aby zoptymalizować jego cechy, przy czym Serb wykazał dużą gotowość do dostosowania się do żądań trenera. Dziewiątka Juventusu nadal przechodzi metamorfozę. Poprawił się w grze bez piłki, ale nadal poszukuje równowagi, aby zachować skuteczność pod bramką, zarządzając obydwoma fazami gry. Lukaku byłby gotowym graczem do tych zadań i Allegri myślał właśnie w ten sposób, bardziej niż o pozbyciu się Vlahovicia. W meczu Juve-Roma, Belga trzeba będzie powstrzymać, podczas gdy Vlahović będzie musiał udowodnić, że może zrobić różnicę dzięki swojemu entuzjazmowi i wsparciu kibiców Juventusu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze