Podsumowanie roku kalendarzowego 2023: Największe zaskoczenie

Weston Mckennie Fiorentina Juventus Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

Czas na jedną z ciekawszych, przynajmniej dla mnie, kategorii. Ocena piłkarzy pod kątem czegoś niespodziewanego bywa przyjemna, w dużej mierze też z tego powodu, że dosyć łatwo zapisują się w pamięci. Na łamach redakcyjnych dyskusji wysunęło się na prowadzenie dwóch kandydatów.

Nowy Chiellini

Urodzony w Rivoli defensor przebojem wdzierał się do pierwszego zespołu Juventusu. Początek przygody Gattiego nie należał do spektakularnych. U obrońcy widać było brak doświadczenia do gry w Serie A, którego nie mógł mieć grając wcześniej najwyżej w drugiej lidze. Na początku przygody, w meczu z Monzą dał się łatwo wyprzedzić Gytkjaerowi, który doświadczenie zbierał na boiskach polskiej Ekstraklasy. Nie to żebym bardzo mocno deprecjonował naszą rodzimą ligę, ale jednak Serie A stoi na wyższym poziomie.

W miarę upływającego poprzedniego sezonu, a w szczególności w jego drugiej połowie (czyli mniej więcej od początku roku kalendarzowego), Federico Gatti zdobywał coraz większe doświadczenie i rósł mentalnie. Ogromnie pozytywne wrażenie pozostawiły jego dobre występy w Lidze Europy, w której ładował ważne bramki. Świetnie sprawdzał się w defensywie, na stałe zajmując miejsce prawego stopera w trójce, z której wygonił na drugą stronę Danilo. Co więcej w aktualnym sezonie, Allegri znalazł mu dodatkowe zadania, polegające na częstym włączaniu się do ofensywy na prawej flance, niejako chcąc wykorzystać przeszłość obrońcy, który szkolił się na napastnika. Nawet jeśli Gattiemu zdarzają się spektakularne błędy, jak z Sassuolo w lidze czy niedawno przeciwko Salernitanie w Pucharze Włoch, to Włoch zrobił ogromne postępy i pozytywnie zaskoczył nie tylko mnie poziomem swojej gry.


Stary, ale nowy Weston McKennie

Ilu z nas z rozczarowaniem spoglądało na skład zgłoszony do rozgrywek w Serie A, w którym widniało nazwisko Weston McKennie? Amerykanin po niezłym starcie w Turynie, sukcesywnie obniżał loty i uwydatniał swoje wady, takie jak surowość techniczna, brak zrozumienia z kolegami i błędne decyzje boiskowe. To co broniło Westona, to swego rodzaju „zmysł” odnajdywania się w sytuacjach strzeleckich, bo co by nie mówić, nadzwyczaj często mu się to udawało. Ostatecznie zamienił Włochy na angielskie Leeds United, gdzie powiedzieć, że nie zdobył serc kibiców, to nic nie powiedzieć. Pod koniec wypożyczenia Weston zbierał więcej gwizdów, niż atrakcyjna kobieta przechodząca obok budowy. Wrócił z podkulonym ogonem do Juventusu i tu również nie spotkał się z ciepłym przyjęciem.

Aczkolwiek Max Allegri potrafi sprawić, że jego podopieczni błyszczą swoimi wiodącymi cechami i chowają swoje braki. Toskańczyk dotarł do Teksańczyka, mówiąc mu wprost czego oczekuje. Weston miał zacząć biegać od początku do końca sezonu i właśnie to robi. Amerykanin jest wydolnościowym kozakiem i pochłania kilometry murawy bez zająknięcia. Ponadto braki techniczne są mniej widoczne niż choćby rok wcześniej, więc również w tym aspekcie pomocnik się poprawił. Co więcej, McKennie daje więcej spokoju na prawym wahadle choćby od nominalnego prawego obrońcy – Timothy’ego Weaha. Weston stał się żołnierzem Allegriego, który daje nie tylko odpowiedni spokój i solidność, ale również jest największym zaskoczeniem, w stosunku do oczekiwań jakie mieliśmy do jego osoby przed sezonem.


A według Was, kto jest największym zaskoczeniem w poprzednim roku? Weston? Gatti? A może ktoś zupełnie inny? Podzielcie się opiniami w komentarzach!

Kto według Was był największym zaskoczeniem 2023 roku?

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Arkadio
4 miesięcy temu

Weston bez dwóch zdań. Tak jak ktoś już wspomniał - z Gattim można było mieć nadzieję. Amerykanin był już spisany na straty i załamka że nikt go od nas nie kupił, a teraz nie dość że zasuwa od bramki do bramki, gra naprawdę dobrze to jest bardzo uniwersalny i łata dwie pozycje. Kolejny żołnierz Allegriego.

Stachu2703
4 miesięcy temu

Dla mnie najwiekszym zaskoczeniem jest nie zawodnik tylko trener- Allegri. Nie spodziewalem sie szczerze powiem, ze uda sie jemu te druzyne poukladac. Mimo betonozy, graja chlopaki swoje, sa zgrani, biegaja od pola karnego do pola karnego i widac w nich jednosc i wspolnote celow. Poza tym Allegri wreszcie nauczyl sie wprowadzac mlodziez- wczesniej byl zupelnie impregnowany na gowniarzy, omijal ich szerokim lukiem a teraz nie boi sie ich wstawic pod koniec meczu kiedy trzeba gonic wynik. Wiadomo- troche z przymusu bo kadra wąziutka- ale zrezygnowal z pomyslu sprowadzania doswiadczonych emerytow

Aquorions
4 miesięcy temu

Głos na McKenniego !

Jego historia jest trochę jak z amerykańskiego filmu i czekam jak zacznie robić trochę lepsze liczby, to wtedy będzie o nim mówić cały piłkarski świat. Praktycznie co mecz dochodzi do 100-u procentowej okazji i z Salernitaną też miał tego szczupaka i nie tak wiele zabrakło, ale zmysł do podłączania się do akcji ofensywnych to on ma !

nedved
4 miesięcy temu

Oddaję swój głos na Ruganiego.

Miałem nadzieję co do Gattiego, mimo że przychodził z serie B (ale był tam uznawany za jednego z lepszych), więc nie postrzegam go jako największego zaskoczenia. Tak odnośnie Daniele miałem poczucie, że już nigdy nie będzie się w stanie zbliżyć do poziomu mitycznego BBC, a teraz gra na miarę nowego BDG i nie boimy się, gdy to on jest desygnowany do gry w podstawie.

Historie obu graczy są budujące, Gattiego szczególnie po opowieści jego ojca, o tym jak tylko grał i spał. Do tego musiał zwyczajnie pracować przez pewien okres by się utrzymywać, grając bardziej amatorsko. Rugani z kolei mógł odcinać kupony i żyć póki wpadał przelew z niezłego kontraktu. Ma swoje ambicje i nawet po tym jak pokazał się dobrze początkowo we Francji, a przygoda nie zakończyła się pozytywnie nie załamał się.
Obaj mają charakter, wstępnie Ruganiemu tutaj go w większości odmawialiśmy.
Gatti na charakterze, charyzmie i zaangażowaniu buduje swoją karierę, czym poniekąd kontynuuje u nas drogę Chielliniego, czy dawniej Montero.

Poke
4 miesięcy temu

Zdecydowanie Weston. Bo o ile po Gattim chyba wszyscy się spodziewali, że będzie coraz lepszy, to poziom jaki prezentuje Amerykanim, po pierwszym totalnie nieudanym epizodzie jest chyba dla wszystkim zaskoczeniem.