Podsumowanie roku kalendarzowego 2023: Największe rozczarowanie

Top 10 Najlepszych Transferow Juventusu W Ostatnich Dziesieciu Latach

2023 rok obfitował w wiele rozczarowujących wydarzeń dla Starej Damy, uwzględniając w tym wydarzenia boiskowe, jak i te poza boiskiem. Odejmowanie i dodawanie punktów ligowych w dowolnym dla FIGC momencie. Batalia z UEFĄ, która ostatecznie okazała się swoistą chęcią utarcia nosa Bianconerim. Wiele rozczarowujących spotkań ligowych. Porażka w Europie i relegacja z europejskich pucharów w kolejnym sezonie. Ciągłe oczekiwanie na Paula Pogbę, który i tak już wypisał się z futbolu. Zawieszenie Nicoló Fagiolego czy fikołki z Leonardo Bonuccim. Dużo tego, a to tylko największe rozczarowania. Skupmy się jednak na tych piłkarskich.

Rozmienianie się na drobne

Leonardo Bonucci, wieloletni obrońca Juventusu, w sezonie 2022/23 więcej pauzował niż występował na murawie. Poza tym, jeśli udało mu się już wrócić do jakiejkolwiek dyspozycji, to przez PESEL nie dojeżdżał poziomem do dzisiejszego Juventusu. W dzisiejszym futbolu u obrońców liczy się zwinność i szybkość, a u wiekowego Leo tego nie było.

Ponoć swego czasu trener Juventusu porozumiał się z Bonuccim w sprawie jego potencjalnej przyszłości w ekipie Starej Damy, sugerując, że już to już koniec tej przygody. Kapitan Bianconerich miał się zgodzić na odejście po sezonie lub zakończyć piłkarską karierę. Jednakże po sezonie Bonucci przedstawiał odmienną retorykę, stawiając się w roli ofiary niesprawiedliwego klubu, który nie szanuje go nie tylko jako wieloletniego zawodnika, ale w ogóle jako sportowca. Sprawa obiła się szerokim echem w całych Włoszech, Leo ostatecznie wyjechał do Berlina, ale smród ciągnął się długo. Relacja Bonucciego z Juventusem nie zawsze była kryształowa, ale pożegnanie powinno zakończyć się inaczej. Cała historia z defensorem była mocno rozczarowująca.


Obstawiałem zakłady z nudów

Tymi słowami niejako tłumaczył się Nicoló Fagioli, podczas zeznań w prokuraturze, gdy oficjalnie przyznał się do obstawiania zakładów sportowych u nielegalnych bukmacherów. Co więcej, zakłady dotyczyły również piłki nożnej, co jest surowo zabronione w przypadku czynnych piłkarzy. Fagioli świetnie rozwijał się w poprzednim sezonie i oczekiwałem, że w tym będzie jednym z trzech podstawowych pomocników. Po kilku meczach jednakże wylało się szambo związane z aferą hazardową i Fagioli musi odpoczywać od futbolu.

Wielki szacunek w tej sytuacji należy się Starej Damie. Klub głośno wsparł swojego wychowanka, pozostawiając mu możliwość (przy aprobacie prokuratury) trenowania z pierwszym zespołem i przedłużył z nim kontrakt. Wierzę, że rozbrat z futbolem i przymusowe leczenie z uzależnienia od hazardu przyniosą młodemu zawodnikowi odpowiednie refleksje i powróci silniejszy. A wiedząc, że wraca do miejsca, gdzie każdy go wspiera i na niego liczy, może być to o wiele łatwiejsze.

Proszę Państwa, ja niczego nie brałem

Nie przypominam sobie tak spektakularnej porażki jak powrót Paula Pogby do Juventusu. W pierwszym pobycie w Turynie Francuz był genialnym pomocnikiem, stanowiącym punkt odniesienia w budowie drużyny. Pobyt w Manchesterze nie był całkiem nieudany, ale oczekiwano od niego zupełnie innego poziomu. Wraz z upływem lat pojawiało się więcej kontuzji i kłopotów poza boiskowych, lecz ostatecznie Juventus spróbował na nowo rozpalić ogień w sercu francuskiego pomocnika. Jak pokazała historia, nigdy się to nie udało.


I to nie dlatego, że Pogba tego nie chciał. Owszem, chciał, nawet bardzo, jak przynajmniej twierdził w wywiadach, ale podejmował idiotyczne decyzje. Podczas przedsezonowego tournée przydarzyła mu się kontuzja kolana, którą powinien był operować, ale wolał próbować „szamańskich sztuczek”, aby cudem wyrobić się na Mundial w Katarze. Co było wysoce prawdopodobne, nie udało mu się to. Dalsze próby powrotu na boisko powodowały coraz to nowe urazy, więc pomocnik więcej czasu spędzał w J-Medical niż na treningach czy meczach. Jakoś tak tradycyjnie, ktoś z piłkarzy Juventusu musi tam karnet wykupować.

Kiedy już wszystko miało się zacząć układać i Pogba miał zostać niezbędnym łącznikiem pomiędzy pomocą, a atakiem Juve, pojawiły się kwestie dopingu. Próbka krwi pobrana do badań wykazała, że zawodnik miał w organizmie zbyt wysokie stężenie metabolitów testosteronu, co jednoznacznie wykluczyło go z gry dla Juventusu. Oczywistym jest fakt, że sam piłkarz zaprzecza i tłumaczy o nieświadomym zażyciu substancji, ale nieświadomość nie zwalnia z odpowiedzialności. Skorzystał z usług zaufanego lekarza i do spółki z nim wypisał się z europejskiego futbolu.

W powrót Pogby do gry na najwyższym poziomie już nie wierzę, ale szczerze żałuję, że nie było mu dane na nowo rozbłysnąć w czarno-białej koszulce. Pogba był talentem czystej wody. Pomocnikiem kompletnym, z potencjałem na Złotą Piłkę. Popełnił zbyt wiele błędów w swojej karierze, czym dzisiaj płaci. To właśnie on jest dla mnie największym rozczarowaniem, bo ufałem, że w końcu uda mu się odbudować.

A kto według Was jest największym rozczarowaniem poprzedniego sezonu? Dajcie znać w komentarzach!

Kto według Was był największym rozczarowaniem 2023 roku?

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
rashom
3 miesięcy temu

Największym rozczarowaniem jest powrót truefana i jego multikont, na drugim miejscu Pogban (szkoda nawet słów na tego typa), a na trzecim jednak Vlahović, w którego nadal wierzę. Z drugiej strony Serb ostatnimi czasy gra naprawdę dobrze, więc jest nadzieja, że 2024 będzie dla niego o wiele lepszy. Chciałbym go zobaczyć w 4-3-3.

Ordnassela_led_Oreip
3 miesięcy temu

jeżeli chodzi o zawodników topowych, a właściwie z samego szczytu, to była w historii futbolu bardziej spektakularna porażka - powrót Diego do kadry Albicelestes po zawieszeniu i wtopa na Mundialu USA 1994. Ale to odległe czasy i w zasadzie nie dotyczą Juve…

Jaszkoni
3 miesięcy temu

Rozczarowań było sporo, ale Pogba wszystkie razem wzięte wyprzedza o kilkanaście długości.

Poke
3 miesięcy temu

Zdecydowanie Pogba. Tak zaprzepaścić sobie karierę... Gościu miał wszystko żeby wejśc na sam szczyt, tak naprawdę pomocnik kompletny wszystkie walory techniczne i fizyczne. Niestety zawiodła głowa. Cóż nie pierwszy i nie ostatni.