Galliani reaguje na plotki o Di Gregorio

Fot. JuvePoland

Przyszłość Wojciecha Szczęsnego zdaje się być klarowna i jasna – Polak zostaje w Juventusie, by nadal bronić dostępu do bramki Starej Damy. To jednak plan na najbliższe 2-maksymalnie 3 lata. Wieku niestety oszukać się nie da i 33-letni Szczęsny, prędzej czy później, będzie musiał zostać zastąpiony przez młodszego bramkarza.

Możliwy jest scenariusz, który był udziałem polskiego golkipera, kiedy ten zastępował Gianluigiego Buffona – jeden sezon, spędzony w większości na ławce rezerwowych i kolejny, w którym było Wojtka coraz więcej aż do momentu, gdzie stał się podstawowym bramkarzem. Włoska prasa, rozglądając się za potencjalnym zastępstwem dla Szczęsnego, skierowała swój wzrok w stronę golkipera Monzy. Michele Di Gregorio radzi sobie znakomicie w aktualnym sezonie i z pewnością może liczyć na zainteresowanie większych klubów. Co ciekawe, Di Gregorio wygrywa aktualnie wyścig o wyjściowy skład ze Stefano Gorim, zawodnikiem wypożyczonym z Juventusu.

Na plotki dotyczące tego transferu za pośrednictwem Calciomercato postanowił odpowiedzieć dyrektor Monzy Adriano Galliani: “Nie myślę o nikim i nie rozmawiałem jeszcze z żadnym zespołem. Zawodnikowi pozostały jeszcze 3 lata kontraktu, a jego agent Belloni jest dobrym człowiekiem. Czy jest wart 20 milionów? Nie wiem. Myślę z roku na rok, zawsze tak robiłem w Milanie. Wyobraź sobie, że teraz mówię o rynku transferowym, w czasie gdy zawodnik ma kontrakt”.